Ubezpieczenia w czasie chaosu

Nawet podczas trwania pandemii zawarcie czy przedłużenie ubezpieczenia jest często koniecznością. Można to zrobić zdalnie, bez wychodzenia z domu.

Aktualizacja: 18.03.2020 21:30 Publikacja: 18.03.2020 20:00

Ubezpieczenia w czasie chaosu

Foto: AFP

„Priorytetem ubezpieczycieli jest obsługa klientów i poszkodowanych w taki sposób, by nie musieli wychodzić z domu. Dlatego wszędzie, gdzie to możliwe, działa obsługa zdalna. Tak jest nie tylko przy sprzedaży polis, ale i w likwidacji szkód. Wykorzystujemy technologię, aby w czasie pandemii chronić naszych klientów i pracowników" – pisze na blogu Polskiej Izby Ubezpieczeń Andrzej Maciążek, wiceprezes PIU.

Przypomina, że duża część umów ubezpieczenia i procesów obsługi szkód już wcześniej opierała się na elektronicznym obiegu dokumentów oraz bezgotówkowych wypłatach odszkodowań i świadczeń. To system sprawdzony i stosowany np. przy likwidacji szkód samochodowych czy w mieszkaniach i domach. Na dużą skalę działa m.in. w czasie klęsk żywiołowych, gdy szybka wypłata odszkodowań jest priorytetem. Również w czasie pandemii związanej z koronawirusem bez problemu można zdalnie przekazywać ubezpieczycielowi zdjęcia, dokumenty, zawierać i wypowiadać umowy.

Zdalna obsługa i obieg dokumentów są też możliwe u agentów. Firmy ubezpieczeniowe uruchomiły zdalną sprzedaż wszystkich rodzajów ubezpieczeń w kanałach agencyjnych. Wszelkie sprawy ubezpieczeniowe można też załatwiać z agentami telefonicznie.

Do zdalnych kontaktów z ubezpieczycielami namawia PIU. – Pracujemy nad infografikami i poradnikami, by wesprzeć rynek w komunikacji z odbiorcami. Chcemy pokazać, że zawarcie czy odnowienie ubezpieczenia zdalnie to prosta sprawa, nawet gdy korzystamy z nich w ten sposób po raz pierwszy – tłumaczy wiceprezes PIU. Oddzielna kwestia to wykorzystanie wszystkich możliwości, jakie dają ubezpieczenia. Wiele osób, które mają ubezpieczenia zdrowotne, nie wie, że może skorzystać teraz ze zdalnej pomocy specjalistów. To ważne zwłaszcza dla tych, którzy regularnie muszą odwiedzać lekarzy, leczą choroby przewlekłe, potrzebują leków. Można korzystać z wideoczatów z lekarzami czy po prostu z możliwości wystawienia e-recept bez konieczności wizyty w przychodni. – Warto z tego teraz korzystać – przekonuje wiceprezes PIU.

Jest też sprawa płatności. Wiele osób obawia się dziś o swoje finanse. Przedłużenie obowiązkowej polisy OC może być problemem np. dla kogoś, kto pracuje na umowę zlecenia. – Warto przypominać klientom, że mają możliwość opłacania składki w ratach. Lepiej nie ryzykować jazdy bez OC. Płatności ratalne są możliwe i w innych ubezpieczeniach, nieobowiązkowych – zwraca uwagę Andrzej Maciążek.

„Priorytetem ubezpieczycieli jest obsługa klientów i poszkodowanych w taki sposób, by nie musieli wychodzić z domu. Dlatego wszędzie, gdzie to możliwe, działa obsługa zdalna. Tak jest nie tylko przy sprzedaży polis, ale i w likwidacji szkód. Wykorzystujemy technologię, aby w czasie pandemii chronić naszych klientów i pracowników" – pisze na blogu Polskiej Izby Ubezpieczeń Andrzej Maciążek, wiceprezes PIU.

Przypomina, że duża część umów ubezpieczenia i procesów obsługi szkód już wcześniej opierała się na elektronicznym obiegu dokumentów oraz bezgotówkowych wypłatach odszkodowań i świadczeń. To system sprawdzony i stosowany np. przy likwidacji szkód samochodowych czy w mieszkaniach i domach. Na dużą skalę działa m.in. w czasie klęsk żywiołowych, gdy szybka wypłata odszkodowań jest priorytetem. Również w czasie pandemii związanej z koronawirusem bez problemu można zdalnie przekazywać ubezpieczycielowi zdjęcia, dokumenty, zawierać i wypowiadać umowy.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Ubezpieczenia
Po wyborze nowego zarządu kapitalizacja PZU w górę o blisko miliard złotych
Ubezpieczenia
Rekord sprzedaży polis majątkowych i życiowych Warty
Ubezpieczenia
Artur Olech prezesem PZU. Potrzebna jest zgoda KNF
Ubezpieczenia
Klimat i inflacja stoją za wyższymi cenami polisy
Ubezpieczenia
Wyraźny wzrost wydatków na ubezpieczenia w 2023 r. Ale to był spokojny rok