Kiedy doszło do ataku ludzie gromadzili się tam na popołudniowe modły. Meczet był też punktem rejestracji wyborców - zauważa BBC.

Wielu rannych w zamachu znajduje się w stanie krytycznym.

Jak dotąd do zamachu nie przyznała się żadna organizacja terrorystyczna, ale - jak pisze BBC - Daesh w przeszłości przeprowadzało podobne ataki.

W ostatnich tygodniach doszło już do kilku ataków na punkty rejestracji wyborców, w związku z rozpoczęciem rejestrowania obywateli chcących wziąć udział w głosowaniu w wyborach parlamentarnych zaplanowanych na październik.

22 kwietnia w ataku na taki punkt w Kabulu zginęło co najmniej 57 osób. Odpowiedzialność za ten atak wzięło na siebie Daesh, ale również talibowie apelują do Afgańczyków, by nie brali udziału w wyborach.