Wielki kryzys z lat 1929-1933 wywołał lawinę programów stymulacyjnych, które miały poprawić sytuację Amerykanów. Frederick Trump – ojciec Donalda – korzystał przede wszystkim ze wsparcia Federal Housing Administration (FHA). Pomoc ze strony FHA polegała przede wszystkim na przekazywaniu prywatnym firmom budowlanym terenów publicznych po niskiej cenie.
Pierwsza połowa lat czterdziestych była okresem szybkiego rozwoju gospodarczego Stanów Zjednoczonych, a wielki kryzys dawno się skończył. Stopa bezrobocia spadła do niskiego poziomu m.in. dzięki powołaniu milionów mężczyzn do wojska i zamówieniom wojennym, które skutecznie pobudziły amerykańską gospodarkę. Obawiano się jednak, że powrót milionów żołnierzy do domu i spadek zamówień wojskowych spowoduje pojawienie się nowej recesji i kryzysu. Program wsparcia rynku nieruchomości kontynuowano poprzez dotowanie domów dla weteranów wojennych. Z jednej strony chodziło o wynagrodzenie zasłużonych żołnierzy, którzy odbyli służbę wojskową, narażając się na utratę zdrowia i życia, a z drugiej o zabezpieczenie amerykańskiej gospodarki przed recesją. Z punktu widzenia przedsiębiorców perspektywy były więc obiecujące. Po wojnie Fred Trump nadal mógł uzyskiwać grunty publiczne po niskiej cenie. Budował na nich osiedla domów i apartamentowców dla weteranów. Decyzje o przyznaniu gruntu i jego cenie podejmowali lokalni politycy z Partii Demokratycznej.
Z czasem pojawiły się coraz liczniejsze głosy o tym, że współpraca biznesu i polityków w Nowym Jorku nosi znamiona korupcji. Aby to wyjaśnić w 1954 roku powołano komisję senacką. Zeznania przed nią złożył także sam Fred Trump. W przeciwieństwie do innych przedsiębiorców, którzy zostali wezwani w charakterze świadków, nie powołał się na piątą poprawkę i chętnie składał zeznania. Efekty pracy komisji były druzgocące, ponieważ okazało się, że polityk nowojorski Tommy Grace otrzymywał znaczące sumy pieniędzy od swojego brata. Tymczasem ten ostatni był zatrudniony w firmie prawniczej, która otrzymywała zlecenia od deweloperów, wśród których był także Trump. Łatwo zauważyć, że w ten właśnie sposób pieniądze od przedsiębiorców mogły przepływać do polityka. Wprawdzie Fred Trump nie został w żaden sposób skazany, nie znalazł się nawet na ławie oskarżonych, niemniej jednak po tym skandalu stracił on już dalszą możliwość ubiegania się o środki z FHA.
Skandal nie przeszkodził Fredowi Trumpowi z korzystania z kolejnego programu rządowego. Chodzi o The Limited Profit Housing Companies Act z 1955 roku. Oferował on przedsiębiorcom gwarantowaną stopę zwrotu. Mogli oni uzyskać nisko oprocentowane kredyty inwestycyjne ze sztywnym oprocentowaniem na poziomie 1,5% rocznie, a następnie na osiedlach wybudowanych na publicznych gruntach pobierać opłatę z tytułu najmu rzędu 7,5% w skali roku. Jakby tego było mało, przedsiębiorcom przysługiwały też ulgi podatkowe. Program był tak skonstruowany, że w interesie Trumpa leżało maksymalne zawyżenie kosztów budowy po to, aby otrzymać jak najwięcej nisko oprocentowanych kredytów i ulg podatkowych. W jaki sposób robił to w praktyce? Wykorzystał tutaj działania między swoimi spółkami zależnymi po to żeby naginać prawo. Przykładowo, jedna z firm Trumpa zajmowała się leasingowaniem sprzętu. Zakupiła ona używane ciężarówki w cenie dwa tysiące sześćset dolarów za sztukę, a następnie były one wynajmowane innej firmie Trumpa po zawyżonej cenie. Szacuje się, że jedna ciężarówka przyniosła aż dwadzieścia jeden tysięcy dolarów wpływu z tytułu wynajmu, czyli kilkakrotnie więcej niż cena zakupu. Ten sam mechanizm stosowano także w przypadku innego sprzętu, np. maszyn do zrywania podłóg. Dwie z nich zostały kupione za pięćset dolarów przez jedną firmę, a następnie po wynajęciu drugiej firmie Trumpa wpłynęło z tego tytułu aż osiem tysięcy dwieście dolarów.
Działania Freda Trumpa zostały zdemaskowane przez komisję Mitchell Lama działającą w połowie lat sześćdziesiątych, która wykazała szereg nieprawidłowości. Nie były to jednak naruszenia sprawiające, że mógł on zostać skazany. Było to nagięcie źle skonstruowanego prawa, niemniej jednak w późniejszym okresie stracił on w zasadzie dostęp również do tych programów. Wprawdzie formalnie mógł się ubiegać o to dofinansowanie, lecz w praktyce nie miał już na to żadnych szans. W późniejszym okresie Fred Trump zajmował się głównie prowadzeniem biznesu opartego na wynajmie wcześniej wybudowanych nieruchomości, wspierał też swojego syna, natomiast on, jako przedsiębiorca, od połowy lat sześćdziesiątych zakończył swoją aktywną karierę.