Według oficjalnego komunikatu przywódca kraju będącego drugim na świecie producentem rudy uranu oraz liczącym się eksporterem ropy i gazu przez tydzień będzie znajdował się w szpitalu „z powodu planowych badań związanych z przeziębieniem".
Sam komunikat wywołał szok, bowiem zgodnie z kazachskim prawem stan zdrowia prezydenta jest tajemnicą państwową. W dodatku 2 września zmarł przywódca sąsiedniego Uzbekistanu Islam Karimow. Od tej chwili eksperci mówią o nadciągającej zmianie pokolenia władców państw Azji Środkowej. Kolejnym miał być właśnie najstarszy z nich Nazarbajew.
Jakby przeczuwając zbliżające się kłopoty, prezydent trzy tygodnie temu zdymisjonował swoją starszą córkę Darigę z funkcji wicepremiera rządu i uczynił z niej członka kazachskiego senatu. Jednocześnie swemu zaufanemu współpracownikowi Karimowi Masimowowi odebrał szefowanie gabinetem ministrów. Uczynił go za to dowódcą wszechmocnej kazachskiej służby bezpieczeństwa.
W przeciwieństwie do swoich sąsiadów bowiem Nazarbajew już wcześniej zaczął przygotowywać proces przekazania swej władzy – najprawdopodobniej właśnie Daridze. Wzorem dla wszystkich liderów państw Azji Środkowej jest Azerbejdżan, gdzie syn Ilham odziedziczył stanowisko prezydenta po ojcu Hejdarze. Każdy z okolicznych prezydentów chciałby tak właśnie przekazać władzę. Problemem jest ewentualnie brak męskich potomków (jak w przypadku zmarłego prezydenta Uzbekistanu i właśnie Nazarbajewa).
Wraz z informacją o chorobie prezydenta odwołano jego zagraniczne wizyty. Nazarbajew nie pojedzie do Azerbejdżanu, ale też do Armenii (oba państwa znów znajdują się w stanie narastającej wrogości z powodu Górskiego Karabachu). W Erywaniu odbędzie się szczyt postradzieckiej Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB).