Prezydent Rosji Władimir Putin postanowił nie zmniejszać budżetu Ministerstwa Obrony o 10 proc., jak było zapowiadane wcześniej. Wiceszefowa resortu Tatiana Szewcowa poinformowała, że budżet zostanie obniżony jedynie o 5 proc.
Cięcia nie dotkną programów zbrojeniowych oraz nie wpłyną na wynagrodzenia wojskowych. Do tego wszystkie zmiany kosztorysu, który w Rosji jest objęty tajemnicą państwową, zostaną przedyskutowane na specjalnie zwołanym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Zdaniem Szewcowej korekta budżetu „powinna uwzględniać zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego Rosji". Zagrożeń nie brakuje, długa lista „wrogów Rosji" została opublikowana pod koniec ubiegłego roku w ramach sformułowanej przez prezydenta Putina koncepcji bezpieczeństwa narodowego.
– Koncepcja jest opisana tak niejednoznacznie, że „wrogiem Rosji" może zostać każdy. Walka z tymi domniemanymi wrogami nie ma żadnych ograniczeń finansowych, może to kosztować kilka bilionów rubli, a może kilkanaście – mówi „Rz" znany rosyjski analityk wojskowy Aleksandr Golc.
– Od kilku lat rosyjskie władze wielokrotnie zapewniały, że w żadnym wypadku nie będą zmniejszały wydatków związanych z przemysłem zbrojeniowym – dodaje.