Rosja. Wyścig oligarchów: kto ma więcej metrów kwadratowych

Szefowie państwowych koncernów i wyżsi urzędnicy ścigają się, czyje mieszkanie jest większe

Aktualizacja: 07.02.2019 13:07 Publikacja: 07.02.2019 12:46

Moskiewski hotel "Four Seasons", w którym znajdują się najdroższe mieszkania w Rosji

Moskiewski hotel "Four Seasons", w którym znajdują się najdroższe mieszkania w Rosji

Foto: www.youtube.com

Przez kilka dni ranking właścicieli największych apartamentów zajmował szef państwowego koncernu „Gazpromu" Aleksiej Miller. Pokonał go szef państwowego koncernu „Rostech" Siergiej Czemezow.

Rosyjscy dziennikarze wykryli, że mieszkanie szefa „Gazpromu" w centrum Petersburga (z widokiem na Newę) ma 1396 m kw. Gigantyczna powierzchnia w całości znajduje się na piątym piętrze budynku. Miller ma jednak w nim jeszcze dwa skromniejsze mieszkania (186 i 141 m kw) – dla służby i ochrony.

Czemezow natomiast kupił dwa piętra w budynku hotelu „Four Seasons", który został zbudowany w centrum Moskwy na miejscu wyburzonego hotelu „Rossija". Apartament Czemezowa ma 1434 m kw na jedenastym i dwunastym piętrze budynku.

Cały pałac w Wilanowie ma ok. 4,1 tys. metrów kwadratowych.

„Myślałem, że ten budynek to po prostu bardzo drogi hotel „Four Seasons". (...) Ale gości hotelu nie wpuszczają powyżej siódmego piętra. Na górze znajdują się najbardziej elitarne i najdroższe mieszkania, jakie istnieją w Rosji" - napisał na swoim blogu rosyjski działacz antykorupcyjny Aleksiej Nawalnyj. Wartość apartamentów Czemezowa Nawalnyj oszacował na ok. 61,5 mln dolarów.

O ile szef „Gazpromu" z okien może oglądać Newę i budynek muzeum Ermitażu, to szef „Rostechu" ma widok wprost na Krem

Na trzecim miejscu rankingu jest szef państwowego koncernu „Rosnieft" Igor Sieczin który ma mieszkanko w centrum Moskwy o wielkości 1229 m kw – prawda, położone aż na pięciu piętrach jednego budynku. Ale ma tam i drewnianą saunę, i specjalne pomieszczenie do przechowywania win, salę kinową oraz basen.

Daleko w tyle pozostał były wicepremier Igor Szuwałow a obecnie szef państwowego „Wnieszekonombanku", który ma skromne 700 m kw, uzyskane z wyburzenia ścian dzielących dziesięć mieszkań w jednym z moskiewskich „stalinowskich wieżowców".

W czerwcu 2017 roku rosyjski parlament przyjął ustawę utajniającą dane o majątku osób oraz ich rodzin znajdujących się „pod państwową ochroną", czyli chronionych przez Federalną Służbę Ochrony. Nowe prawo objęło m.in. wszystkich szefów państwowych koncernów.

Przez kilka dni ranking właścicieli największych apartamentów zajmował szef państwowego koncernu „Gazpromu" Aleksiej Miller. Pokonał go szef państwowego koncernu „Rostech" Siergiej Czemezow.

Rosyjscy dziennikarze wykryli, że mieszkanie szefa „Gazpromu" w centrum Petersburga (z widokiem na Newę) ma 1396 m kw. Gigantyczna powierzchnia w całości znajduje się na piątym piętrze budynku. Miller ma jednak w nim jeszcze dwa skromniejsze mieszkania (186 i 141 m kw) – dla służby i ochrony.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 807
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 806
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 805
Świat
Sędzia Szmydt przyjął prezent od propagandysty. Symbol ten wykorzystuje rosyjska armia
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Świat
Miss USA rezygnuje z tytułu. Powód? Problemy ze zdrowiem psychicznym