Reklama

Paryskie szpitale pracują jak podczas wojny

Po piątkowych zamachach w paryskich szpitalach nadal panują frontowe warunki. Najciężej ranni kierowani byli do natychmiast utworzonych "trauma centers", szpitali, które mają możliwości równoczesnego leczenia ran wielonarządowych. Chirurdzy operowali przez całą dobę. Przed szpitalami ustawiają się kolejki chętnych, by oddać krew.

Aktualizacja: 15.11.2015 08:39 Publikacja: 15.11.2015 08:04

Paryskie szpitale pracują jak podczas wojny

Foto: AFP

Podczas strzelanin rannych zostało ponad 350 osób. Stan 99 oceniono jako krytyczny. Karetki woziły rannych do 17 szpitali.

W Paryżu i najbliższej okolicy jest pięć szpitali, które mogą zająć się najpoważniej rannymi i udzielić im pomocy w przypadku wielonarządowych uszkodzeń ciała. To Lariboisiere, La Pitié-Salpetriere, Pompidou, Bichat i Beaujon w podparyskim Clichy. Tam przewożono najciężej rannych. Chirurdzy operowali bez chwili przerwy, przez całą dobę.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1302
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1301
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1300
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1299
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1298
Reklama
Reklama