„Kiedy kontrakt będzie się zbliżał do końca (obowiązuje do 31 grudnia 2019 r -red), przeprowadzimy z naszymi ukraińskimi partnerami stosowne rozmowy o przedłużeniu umowy" - zapowiedział wczoraj na konferencji prasowej prezes Aleksiej Miller, podała Deutsche Welle. Wyjaśnił, że dostał „bezpośrednie polecenie" w tej sprawie od prezydenta Rosji.
To całkowite zaprzeczenie dotychczas prezentowanego przez Rosjan stanowiska. Od kilku miesięcy Gazprom straszy klientów unijnych, że od 2020 r nie będzie już przesyłał gazu przez Ukrainę, a więc jeżeli nie zbudują odbiorczych gazociągów od granicy turecko-greckiej (ma tam być hub gazowy), to rosyjski gaz „pójdzie na inne rynki".