Igrzyska według MKOl: wynajmij i zapłać mniej

Jednym z głównych sponsorów MKOl została firma Airbnb pośrednicząca w wynajmie mieszkań przez internet.

Aktualizacja: 18.11.2019 20:34 Publikacja: 18.11.2019 19:04

Igrzyska według MKOl: wynajmij i zapłać mniej

Foto: Adobe Stock

Umowę podpisano do 2028 roku, co oznacza, że Airbnb będzie wspierać finansowo pięć najbliższych igrzysk: letnie w Tokio (2020), Paryżu (2024) i Los Angeles (2028) oraz zimowe w Pekinie (2022) i Mediolanie/Cortina d'Ampezzo (2026). Szczegółów nie ujawniono, ale mówi się o 500 mln dolarów.

Szef MKOl Thomas Bach podkreśla, że mieszkania Airbnb nie zastąpią wioski olimpijskiej, ale zagwarantują tysiącom kibiców i oficjeli miejsce pobytu, zdejmując z organizatorów część kosztów. Nie trzeba będzie budować nowych, drogich hoteli, spełniona zostanie w ten sposób obietnica o bardziej zrównoważonych finansowo igrzyskach.

Zapytany o to, czy MKOl skorzysta z zakwaterowania Airbnb, Bach odpowiada: – Ze względów logistycznych byłoby to trudne. Mamy setki pracowników, codziennie będziemy się musieli spotykać z lokalnym komitetem organizacyjnym. Znajdziemy więc rozwiązanie, które zaspokoi nasze potrzeby.

Jakie jeszcze korzyści niesie ze sobą umowa? Bezpłatne zakwaterowanie dla olimpijczyków przygotowujących się do igrzysk. – Jeśli zechcą na przykład trenować w Trynidadzie i Tobago, będą mogli sfinansować swój pobyt z tej puli (28 mln dolarów – przyp. red.) – tłumaczy Bach.

Igrzyska to pierwsza wielka impreza sportowa, którą sponsorować będzie Airbnb. W przyszłym roku firma planuje wejść na giełdę. Liczy, że dołączenie do takich globalnych przedsiębiorstw jak amerykańska Coca-Cola czy chiński holding Alibaba, wspierających ruch olimpijski, poprawi jej reputację.

Nadszarpnęły ją fala internetowych oszustw oraz strzelanina w wynajętej przez serwis luksusowej willi w pobliżu San Francisco – rodzinnego miasta właściciela Airbnb. Po tej tragedii zakazano wynajmowania domów na zorganizowane imprezy.

Joe Gebbia, który założył firmę w 2008 roku wraz z kolegami ze szkoły, podkreślił, że dołoży ona starań, by do przyszłego lata wszystkie oferty zostały w pełni zweryfikowane.

– W Tokio będziemy mieć swój zespół, który sprawdzi je pod kątem wiarygodności – zapewnia Gebbia. We współpracy z MKOl widzi też szansę na rozwój swojego biznesu – powstaną nowe miejsca zakwaterowania w miastach-gospodarzach igrzysk.

Podczas ostatnich letnich igrzysk w Rio z oferty Airbnb miało skorzystać w sumie 85 tys. turystów, co przełożyło się na 100 mln dolarów przychodu dla wynajmujących.

Umowę podpisano do 2028 roku, co oznacza, że Airbnb będzie wspierać finansowo pięć najbliższych igrzysk: letnie w Tokio (2020), Paryżu (2024) i Los Angeles (2028) oraz zimowe w Pekinie (2022) i Mediolanie/Cortina d'Ampezzo (2026). Szczegółów nie ujawniono, ale mówi się o 500 mln dolarów.

Szef MKOl Thomas Bach podkreśla, że mieszkania Airbnb nie zastąpią wioski olimpijskiej, ale zagwarantują tysiącom kibiców i oficjeli miejsce pobytu, zdejmując z organizatorów część kosztów. Nie trzeba będzie budować nowych, drogich hoteli, spełniona zostanie w ten sposób obietnica o bardziej zrównoważonych finansowo igrzyskach.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Inne sporty
Rosjanie i Białorusini na igrzyskach w Paryżu. Jak umiera olimpijski ruch oporu
Inne sporty
Rusza Grand Prix na żużlu. Bartosz Zmarzlik w pogoni za piątym złotem
Inne sporty
Polacy zaczynają mistrzostwa świata w cheerleadingu. Nadzieje są duże
Inne sporty
Bratobójcza walka o igrzyska. Polacy zaczęli wyścig do Paryża
kolarstwo
Katarzyna Niewiadoma wygrywa Strzałę Walońską. Polki znaczą coraz więcej