Eskalacja sporu o aborcję. Część klubu PiS niezadowolona

Politycy PiS zapowiadają „zniuansowanie" regulacji dotyczących aborcji. Przez Polskę przechodzi kolejne fala protestów, a na środę szykuje się strajk.

Aktualizacja: 27.10.2020 06:05 Publikacja: 26.10.2020 19:30

Poniedziałek był kolejnym dniem protestów kobiet po czwartkowej decyzji Trybunału Konstytucyjnego

Poniedziałek był kolejnym dniem protestów kobiet po czwartkowej decyzji Trybunału Konstytucyjnego

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Nie zmniejsza się determinacja protestujących na ulicach polskich miast. W poniedziałek demonstracje objęły zarówno duże, jak i mniejsze miejscowości. PiS i Zjednoczona Prawica poszukują wyjścia z sytuacji. Lider Porozumienia Jarosław Gowin zapowiedział, że Porozumienie rozpoczęło już konsultacje, które mają na celu wypracowanie nowych przepisów.

– Przedstawimy przepisy, które pozwolą uniknąć traktowania kobiet z okrucieństwem – powiedział w poniedziałek wicepremier w programie #RZECZoPOLITYCE „Rzeczpospolitej". Rozmowy na ten temat mają toczyć się w ramach Zjednoczonej Prawicy. Po podpisaniu umowy koalicyjnej najważniejszym tematem między PiS, Porozumieniem i Solidarną Polską jest Rada Koalicji. Co na to politycy PiS? W poniedziałek po południu wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki zapowiedział, że do pewnego „zniuansowania" przepisów dojdzie. – Z pewnością trzeba je zniuansować, bo konstytucja wyraźnie mówi, że sytuacje, które zagrażają życiu kobiety, są inaczej traktowane niż np. zespół Downa – powiedział Terlecki na antenie TVN24. Jak stwierdził, drogą do osiągnięcia tego może być np. rozporządzenie, a raczej nie nowelizacja ustawy. Ostateczne decyzje co do kierunku działań jeszcze nie zapadły.

Z naszych informacji wynika, że nie wszyscy w ramach władz PiS i klubu PiS są zadowoleni, że doszło do eskalacji sporu światopoglądowego w chwili, gdy przez kraj przechodzi druga fala pandemii. – Prezes Kaczyński obawiał się rozłamu w klubie – mówi nam o tle rozwoju wypadków w ubiegłym tygodniu jeden z posłów PiS. I zwraca uwagę, że pod wnioskiem do TK podpisało się kilkudziesięciu posłów klubu PiS. W poniedziałek wieczorem zaplanowano spotkanie władz PiS poświęcone sytuacji w kraju.

Temat i tak pojawi się w tym tygodniu w Sejmie. We wtorek minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg ma przedstawić informację z rządu dotyczącą realizacji programu „Za życiem".

Blokady miast

Poniedziałek był piątym dniem protestów po decyzji Trybunału Konstytucyjnego. I jednocześnie dniem, w którym pojawiły się blokady w kilkunastu miastach w Polsce, a łączna liczba demonstracji i innych wydarzeń była szacowana na grubo ponad sto. W Warszawie blokady pojawiły się w kilkudziesięciu miejscach w mieście, niektóre z nich powstawały spontanicznie. Kluczowe punkty stolicy zostały sparaliżowane.

Podobnie było w innych miejscach w Polsce, m.in. w Katowicach, Krakowie, Gliwicach, Szczecinie, Gdyni czy Poznaniu. Nasi rozmówcy z opozycji zwracają uwagę, że protesty obejmują też coraz mniejsze miejscowości, jak Garwolin na Mazowszu. – Doszło do kumulacji społecznego wzburzenia – przekonuje jeden z naszych rozmówców, wskazując też na liczne w ostatnich dniach protesty np. przedstawicieli branż, które ucierpiały w wyniku nowych obostrzeń.

Szeroko komentowane było przyłączenie się np. w Nowym Dworze Mazowieckim do protestu kobiet rolników. „Rząd PiS nie zdał egzaminu. Społeczeństwo zostawione samo sobie za chwilę będzie w jeszcze większym stanie wojny. Zadaniem władzy jest dialog nawet z tymi, z którymi się nie zgadza" – stwierdził w poniedziałek lider AgroUnii Michał Kołodziejczak.

W środę planowane jest rozpoczęcie strajku kobiet. – Od środy nie idziemy do pracy! Skoro to państwo nie działa, to przestanie działać – mówiła Marta Lempart z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.

Publikować czy nie?

W poniedziałek politycy opozycji – przede wszystkim PSL – powtórzyli, że drogą do wyjścia z kryzysu jest niepublikowanie decyzji TK z ubiegłego czwartku. – Dzisiaj zachodzi stan wyższej konieczności. Jesteśmy w stanie epidemii, niekontrolowanego rozprzestrzeniania się choroby zakaźnej. Bez zachowania spokoju publicznego, porządku publicznego, nie ochronimy zdrowia i życia – przekonywał lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. O tym, że publikacja wyroku TK rozpocznie „kolejny etap domowej wojny", mówił też w poniedziałek były przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna.

Emocje w opozycji wywołały też informacje (w poniedziałek napisała o tym „Gazeta Wyborcza"), że PiS zgłosi jako swojego kandydata na RPO posła Bartłomieja Wróblewskiego, który był jednym z najbardziej zaangażowanych polityków, jeśli chodzi o wniosek do TK ws. aborcji. Na kandydaturę musi zgodzić się Senat. Tam oczy wszystkich najczęściej skierowane są na polityków PSL. Ale Kosiniak-Kamysz zaprzeczył, by PSL mogło w Senacie poprzeć kandydaturę Wróblewskiego.

Nie zmniejsza się determinacja protestujących na ulicach polskich miast. W poniedziałek demonstracje objęły zarówno duże, jak i mniejsze miejscowości. PiS i Zjednoczona Prawica poszukują wyjścia z sytuacji. Lider Porozumienia Jarosław Gowin zapowiedział, że Porozumienie rozpoczęło już konsultacje, które mają na celu wypracowanie nowych przepisów.

– Przedstawimy przepisy, które pozwolą uniknąć traktowania kobiet z okrucieństwem – powiedział w poniedziałek wicepremier w programie #RZECZoPOLITYCE „Rzeczpospolitej". Rozmowy na ten temat mają toczyć się w ramach Zjednoczonej Prawicy. Po podpisaniu umowy koalicyjnej najważniejszym tematem między PiS, Porozumieniem i Solidarną Polską jest Rada Koalicji. Co na to politycy PiS? W poniedziałek po południu wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki zapowiedział, że do pewnego „zniuansowania" przepisów dojdzie. – Z pewnością trzeba je zniuansować, bo konstytucja wyraźnie mówi, że sytuacje, które zagrażają życiu kobiety, są inaczej traktowane niż np. zespół Downa – powiedział Terlecki na antenie TVN24. Jak stwierdził, drogą do osiągnięcia tego może być np. rozporządzenie, a raczej nie nowelizacja ustawy. Ostateczne decyzje co do kierunku działań jeszcze nie zapadły.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany