Klinika aborcyjna w Saint Louis miała o północy stracić licencję do wykonywania zabiegów. Uczyniłoby to Missouri pierwszym amerykańskim stanem bez przepisu aborcyjnego od pół wieku.

Sędzia Michael Stelzer zarządził, że licencja kliniki "nie wygaśnie i pozostanie w mocy". Nie oznacza to, że klinika otrzymała nową licencję. Obecna będzie nadal obowiązywała do czasu ponownego rozpatrzenia przez sąd 4 czerwca.

- Missouri byłoby pierwszym stanem w kraju, w którym zapadłby w mrok - bez ośrodka zdrowia zapewniającego bezpieczną, legalną opiekę aborcyjną - mówiła przed ogłoszeniem decyzji sądu dyrektor Planned Parenthood Leana Wen.

Gubernator Missouri Mike Parson zorganizował w środę konferencję prasową, na której powiedział, że inspektorzy znaleźli "liczne naruszenia praw i przepisów państwowych" w klinice i że licencja nie zostanie odnowiona. - Nikt nie będzie specjalnie traktowany - dodał. Ostrzegł, że ewentualne orzeczenie sądu na korzyść kliniki będzie "lekkomyślne".

Obecnie po jednej klinice aborcyjnej znajduje się także w Kentucky, Zachodniej Wirginii, Wyoming, Północnej i Południowej Dakocie oraz Mississippi.