Afganistan: Pierwsza kobieta-pilot wojskowy prosi o azyl w USA

Niloofar Rahmani trzy lata temu została pierwszą kobietą-pilotem w afgańskich siłach zbrojnych. Teraz prosi o azyl w USA, właśnie z tego powodu - informuje CNN.

Aktualizacja: 28.12.2016 14:13 Publikacja: 28.12.2016 14:00

Afganistan: Pierwsza kobieta-pilot wojskowy prosi o azyl w USA

Foto: AFP

Kapitan Rahmani płaci dziś wysoką cenę za to, że stała się symbolem wyzwolenia kobiet i odwagi w dążeniu do postawionego sobie celu - podkreśla CNN. Kobieta twierdzi, że przez wybór ścieżki zawodowej jakiego wybrała nie jest w stanie dłużej mieszkać w ojczyźnie.

Prawnik Rahmani, Kimberly Motley twierdzi, że kobieta otrzymuje liczne pogróżki od walczących z afgańskim rządem talibów. To jednak nie jedyny problem - często ma się spotykać z potępieniem wyrażanym przez afgańskich urzędników.

- Jeśli wróci do Afganistanu, będzie żyć w strachu o swoje bezpieczeństwo - mówi Motley w rozmowie z CNN.

25-letnia dziś Rahmani została pilotem wojskowym w 2013 roku. W ten sposób zrealizowała swoje dziecięce marzenie, a jednocześnie marzenie jej ojca, który również chciał zostać pilotem.

CNN zauważa, że Rahmani nie tylko zrealizowała marzenie ojca, ale również udowodniła, iż w Afganistanie kobiety mogą podejmować się tych samych zajęć co mężczyźni.

Rahmani w powietrzu spędziła ok. 1000 godzin biorąc udział w walkach z talibami. - Stała się przykładem dla kobiet i muzułmanów na całym świecie - powiedział Motley.

Kobieta miała jednak otrzymywać liczne pogróżki, a jej rodzina została zmuszona do kilkukrotnej przeprowadzki. Nieprzyjemności mieli jej robić również przedstawiciele afgańskich władz. Dlatego podczas pobytu w USA, gdzie brała udział w szkoleniu wojskowym, Rahmani poprosiła o azyl. Rzecznik afgańskiego resortu obrony gen. Mohammad Radmanish zaapelował już do władz USA, by wniosek kapitan został odrzucony jako bezzasadny.

- W Afganistanie kobiety wciąż są dyskryminowane - przekonuje tymczasem Rahmani.

Jej wniosek o azyl jest obecnie rozpatrywany.

Kapitan Rahmani płaci dziś wysoką cenę za to, że stała się symbolem wyzwolenia kobiet i odwagi w dążeniu do postawionego sobie celu - podkreśla CNN. Kobieta twierdzi, że przez wybór ścieżki zawodowej jakiego wybrała nie jest w stanie dłużej mieszkać w ojczyźnie.

Prawnik Rahmani, Kimberly Motley twierdzi, że kobieta otrzymuje liczne pogróżki od walczących z afgańskim rządem talibów. To jednak nie jedyny problem - często ma się spotykać z potępieniem wyrażanym przez afgańskich urzędników.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Dubaj pod wodą. "Spadło tyle deszczu, ile pada przez cały rok"
Społeczeństwo
Kruszeje optymizm nad Dnieprem. Jak Ukraińcy widzą koniec wojny?
Społeczeństwo
Walka z gwałtami zakończyła się porażką. Władze zamykają więzienie w USA
Społeczeństwo
5 milionów osób o krok od śmierci głodowej. Kryzys humanitarny w Sudanie
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Społeczeństwo
Szefowa niemieckiego MSW: Ponad 700 zatrzymanych przemytników ludzi