Gość narodowców niemile widziany w Unii Europejskiej

Amerykanin, który wystąpi na konferencji przed Marszem Niepodległości, dostał zakaz wjazdu do strefy Schengen.

Aktualizacja: 27.10.2017 07:08 Publikacja: 25.10.2017 19:22

Gość narodowców niemile widziany w Unii Europejskiej

Foto: Wikimedia Commons (CC BY 2.0/Vas Panagiotopoulos)

11 listopada ulicami Warszawy przejdzie coroczny Marsz Niepodległości. Dzień wcześniej w stolicy ma się odbyć konferencja „Europa przyszłości, wizja po upadku Zachodu". Organizuje ją Kongres Narodowo-Społeczny związany z Młodzieżą Wszechpolską, czyli współorganizatorem marszu. Głównym gościem ma być Richard B. Spencer, jeden z liderów skrajnej prawicy w USA.

Problem w tym, że jest on osobą niemile widzianą w UE. W 2014 roku dostał trzyletni zakaz wjazdu do 26 państw strefy Schengen.

Spencer otrzymał go po deportacji z Budapesztu, w którym próbował zorganizować konferencję o przyszłości „białej" Europy. Do kiedy obowiązuje zakaz? Straż Graniczna odmawia komentarza. – Informacja, czy dana osoba widnieje w Systemie Informacyjnym Schengen jako ta, wobec której dokonano wpisu do celów odmowy wjazdu, nie jest informacją publiczną – informuje rzecznik SG ppor. Agnieszka Golias.

Z artykułów, które pojawiały się w zagranicznych mediach, można wnioskować, że zakaz wygasa w październiku, czyli tuż przed marszem. Czy zapraszanie takiej osoby jest na miejscu? – Przyjazd związany jest nie tyle z marszem, ile z konferencją odbywającą się dzień wcześniej – mówi Damian Kita, rzecznik Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Odsyła do jej organizatorów, którzy nie udostępniają żadnych danych kontaktowych. – To grupa występująca pod pseudonimem Szturmowcy, która uważa nas za zbyt liberalnych, by się z nami zadawać – mówi jeden z działaczy Ruchu Narodowego.

Zaniepokojenia nie kryją organizacje antyrasistowskie. „Nienawiść, którą głosi Spencer i jego zwolennicy, to zagrożenie dla wszystkich, którym bliskie są wartości praw człowieka i demokracji" – oświadczyła przed kilkoma dniami Agnieszka Markiewicz z Amerykańskiego Komitetu Żydowskiego.

Kim jest Spencer? Stoi na czele Instytutu Polityki Narodowej, który opowiada się za wyższością białej rasy. W ostatnich latach stał się ikoną nacjonalistycznego ruchu alt-right, a z czasem zaczęło narastać wokół niego coraz więcej kontrowersji. Po zwycięstwie Donalda Trumpa skandował „Heil Trump!", a jego zwolennicy wyciągali ręce w charakterystycznym pozdrowieniu.

Spencer to jednak niejedyny kontrowersyjny polityk z zagranicy, który chce odwiedzić Warszawę. Zdaniem naszych informatorów śledzących prawicową scenę w Wielkiej Brytanii na marsz wybiera się też Tommy Robinson. Jest założycielem Angielskiej Ligi Obrony, która zasłynęła relacjami z zamachowcem Andersem Breivikiem. Był kilkakrotnie skazywany na więzienie.

– Nie zapraszaliśmy tej osoby. Nie da się ukryć, że Marsz Niepodległości stał się symbolem walki z demoliberalnym światem i przyciąga uwagę wielu osób na całym świecie – mówi Damian Kita.

– Obecność takich ludzi w Święto Niepodległości jest obrazą dla polskiego dziedzictwa walki z faszyzmem – komentuje dr hab. Rafał Pankowski z Collegium Civitas i Stowarzyszenia Nigdy Więcej.

11 listopada ulicami Warszawy przejdzie coroczny Marsz Niepodległości. Dzień wcześniej w stolicy ma się odbyć konferencja „Europa przyszłości, wizja po upadku Zachodu". Organizuje ją Kongres Narodowo-Społeczny związany z Młodzieżą Wszechpolską, czyli współorganizatorem marszu. Głównym gościem ma być Richard B. Spencer, jeden z liderów skrajnej prawicy w USA.

Problem w tym, że jest on osobą niemile widzianą w UE. W 2014 roku dostał trzyletni zakaz wjazdu do 26 państw strefy Schengen.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Cudzoziemka urodziła dziecko przy polsko-białoruskiej granicy. Trafiła do szpitala
Społeczeństwo
Sondaż: Polacy nie boją się wojny
Społeczeństwo
Odeszła pozostając wierna sobie. Jaka naprawdę była prof. Jadwiga Staniszkis
Społeczeństwo
Zmarła Jadwiga Staniszkis
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Społeczeństwo
W gospodarstwie znaleziono kilkadziesiąt martwych zwierząt. Zatrzymano 48-latka