Owsiak o rządzie: To wy trwonicie moje pieniądze

Kilkadziesiąt razy zaklął na zakończenie Pol'and'Rock Festivalu 2019 w Kostrzynie nad Odrą jego twórca, Jerzy Owsiak, odnosząc się krytycznie do sytuacji politycznej w Polsce.

Aktualizacja: 04.08.2019 10:00 Publikacja: 04.08.2019 09:17

Owsiak o rządzie: To wy trwonicie moje pieniądze

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Zaapelował też do uczestników imprezy, aby wstawili się za nim przed słubickim sądem, do którego może zostać skierowany wniosek o ukaranie za publiczne przeklinanie, jak to bywało w poprzednich latach.

"Wracamy do rzeczywistości. A ta rzeczywistość rozszarpuje, nie dba, nie ma śmiałości, jest bolesna. To może coś, k..., zmienimy? Po raz drugi to powiem. I odpie....cie się w sądach, bo to jest utwór muzyczny. Żeby nie rządziło kłamstwo, pogarda i szczucie Polaków jednych na drugich, to może, k..., coś zmienimy?" – pytał ze sceny Jurek Owsiak, cytowany przez „Gazetę Lubuską".

I pytał: „Czemu nie karzecie polityków, którzy zap...ają samolotami za moje, k..., pieniądze? Dlaczego ich nie pociągniecie do odpowiedzialności? Nie ma na to zgody".

Szef WOŚP mówił, że „możecie mnie zabić na tej barykadzie, możecie mi strzelić w łeb, ale nie cofnę się, bo Polska się stacza". I oskarżał rządzących.

"Możecie mnie zarąbać, ale nie zamknięcie mi mordy! To wy trwonicie moje pieniądze. Zabieracie Westerplatte. K..., po co?! Odp...cie się od Westerplatte! Wsadzicie mnie za to do pierdla? To znajdę tam kumpli i rozsadzimy to od środka" – mówił Jerzy Owsiak.

Apelował też do uczestników festiwalu: „Stwórzmy społeczeństwo obywatelskie. Niech ta siła nie skończy się w niedzielę, w poniedziałek. Idźcie na wybory i zmieniajcie tę rzeczywistość. Nie ma dla nas szacunku, świat się śmieje z nas".

"Szukajmy przyjaciół obok nas, u Rosjan, Czechów, Słowaków, Węgrów, Niemców. A nie za oceanem. Ocean nas nie wyżywi, nie pomoże nam. Sorry, jeśli kogoś uraziłem. Ale się, k... wylewa z człowieka".

Przypomniał, że podczas ostatniego finału WOŚP zebrano 176 milionów złotych na służbę zdrowia. "A wy k..., ile wywalacie pieniędzy na loty?" - pytał, odnosząc się do afery "Kuchciński Air" dotyczącej lotów o statusie HEAD dla marszałka Sejmu i członków jego rodziny.

Owsiak oskarżał: "176 milionów złotych na służbę zdrowia. Stoimy w kolejkach do służby zdrowia. Pacjenci onkologiczni nie mają się jak leczyć. To co wy k... do nas macie?".

Apelował też do uczestników festiwalu, aby ci wstawili się za nim przed słubickim sądem, gdyby do niego trafił kolejny wniosek o ukaranie za przeklinanie ze sceny. "Bądźcie moimi obrońcami w sądzie w Słubicach" - prosił szef WOŚP.

Za podobne słowa stawał wcześniej przed sądem. W październiku 2017 otrzymał naganę za przeklinanie podczas zakończenia festiwalu Przystanek Woodstock dwa lata temu. Musiał też pokryć koszty sądowe w wysokości 100 zł i opłatę sądową w wysokości 30 złotych.

Dwa lata temu Owsiak przy muzyce Piotra Bukartyka i jego zespołu żegnał uczestników festiwalu. Dziękował młodym ludziom za udział w imprezie, wyraził także swoje poglądy na temat polityki i polityków. Wtedy właśnie padło kilka niecenzuralnych słów. Lokalna policja skierowała wniosek do sądu o ukaranie szefa WOŚP za używanie słów nieprzyzwoitych w miejscu publicznym.

Podobną sprawę Jurek Owsiak miał w zeszłym roku. Podczas spotkania autorskiego we wrocławskim Empiku użył słowa "k...", gdy opowiadał jedną z anegdot ze swojego życia. To nie spodobało się jednemu z internautów, który oglądał relację ze spotkania w internecie.

Anonimowo zawiadomił on policję, wskazując, że Owsiak przeklina w miejscach publicznych. Ostatecznie lider WOŚP trafił przed oblicze sądu. Za używanie wulgaryzmów Owsiakowi groziła nagana i grzywna w wysokości nawet 1,5 tys. złotych, ale wrocławski sąd postępowanie umorzył.

Tegoroczny 25. Pol'and'Rock Festival zakończył się dziś przed godz. 5 nad ranem tradycyjnie koncertem Piotra Bukartyka.

Zaapelował też do uczestników imprezy, aby wstawili się za nim przed słubickim sądem, do którego może zostać skierowany wniosek o ukaranie za publiczne przeklinanie, jak to bywało w poprzednich latach.

"Wracamy do rzeczywistości. A ta rzeczywistość rozszarpuje, nie dba, nie ma śmiałości, jest bolesna. To może coś, k..., zmienimy? Po raz drugi to powiem. I odpie....cie się w sądach, bo to jest utwór muzyczny. Żeby nie rządziło kłamstwo, pogarda i szczucie Polaków jednych na drugich, to może, k..., coś zmienimy?" – pytał ze sceny Jurek Owsiak, cytowany przez „Gazetę Lubuską".

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Ponad połowa Polaków nie chce zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach
Społeczeństwo
Poznań: W bibliotece odkryto 27 woluminów z prywatnych zbiorów braci Grimm
Społeczeństwo
Budowa S1 opóźniona o niemal rok. Powodem ślady osadnictwa sprzed 10 tys. lat
Społeczeństwo
Warszawa: Aktywiści grupy Ostatnie Pokolenie przykleili się do asfaltu w centrum
Społeczeństwo
Afera Collegium Humanum. Wątpliwy doktorat Pawła Cz.