Korea walczy, Włochy cierpią

W Chinach i Korei Południowej liczba nowych zachorowań jest coraz mniejsza. W Europie i Ameryce rosną one lawinowo.

Publikacja: 09.03.2020 19:03

Do walki z koronawirusem w południowokoreańskim mieście Daegu skierowano żołnierzy

Do walki z koronawirusem w południowokoreańskim mieście Daegu skierowano żołnierzy

Foto: AFP

Ekipa BBC podjechała w poniedziałek pod granice strefy zamkniętej na północy Włoch i ku swojemu zaskoczeniu stwierdziła, że nie tylko nie ma tu żadnych posterunków policji, ale w obie strony ruch samochodowy odbywa się normalnie. To źle wróży możliwości powstrzymania rozwoju wirusa na pozostałe części kraju. Do tej pory we Włoszech z powodu koronawirusa zmarło 366 osób, najwięcej ze wszystkich krajów świata poza Chinami.

Czytaj także: WHO: Groźba pandemii koronawirusa "bardzo realna"

W wielu miastach kraju sytuacja jest trudna. W Modenie doszło do buntu więźniów, gdy okazało się, że wstrzymano odwiedziny, aby powstrzymać rozwój epidemii: sześciu zatrzymanych zginęło.

Szczególnie szybko wirus rozwija się także w Niemczech, gdzie w ciągu jednego dnia liczba zakażonych wzrosła z 847 do 1112. W Wielkiej Brytanii, gdzie skala zarażeń jest póki co trzykrotnie mniejsza, premier Boris Johnson zwołał posiedzenie specjalnego komitetu Cobra, aby rozstrzygnąć, do jakiego stopnia należy ograniczyć „kontakty społeczne". Rozważane jest zamknięcie szkół i odwołanie wszystkich imprez masowych. Sieć hipermarketów Tesco wprowadziła racjonowanie podstawowych produktów spożywczych.

We Francji Luwr, najbardziej odwiedzane muzeum świata (9,6 mln sprzedanych biletów w ub.r.), wstrzymał wizyty poza osobami, które mogą wejść za darmo oraz takimi, które kupiły wejściówki w internecie. Na razie nadal funkcjonuje natomiast największa atrakcja turystyczna francuskiej stolicy – Disneyland Paris, mimo iż u jednego z pracowników ochrony stwierdzono zarażenie koronawirusem.

W Portugalii prezydent Marcelo Rebelo de Sousa ogłosił natomiast, że rozpoczyna dwutygodniową domową kwarantannę. Wcześniej polityk spotkał się z grupą ze szkoły, gdzie stwierdzono zachorowanie jednego z uczniów.

Przykład Chin, które mimo błędów w pierwszej fazie epidemii potrafiły później narzucić drastyczne ograniczenia, zdaje się natomiast pokazywać, że z chorobą można skutecznie walczyć. W poniedziałek władze podały, że zaraziło się tego dnia 40 osób. To najmniej od stycznia. W Wuhanie, skąd wyszła choroba, władze zaczęły likwidować szpitale polowe.

W Korei Południowej, gdzie rozwinęło się niezależne ognisko epidemii, także być może dochodzi do przełomu w walce z koronawirusem. W poniedziałek zarejestrowano tu 69 nowych przypadków zakażenia, najmniej od 10 dni. Łącznie w całym kraju wirusem zainfekowały się 7382 osoby. Mimo wszystko wciąż nie jest pewne, czy w sąsiedniej Japonii zostaną utrzymane letnie igrzyska olimpijskie w Tokio. W czwartek ceremonia przekazania ognia olimpijskiego w Olimpii w Grecji zostanie w każdym razie zorganizowana bez publiki.

Epidemia przybiera natomiast na sile w Stanach Zjednoczonych, gdzie chorobą zaraziło się już przeszło 500 osób, a 19 zmarło. Szczególnie silne ogniska epidemii rozwijają się w Kalifornii i Nowym Jorku. Kwarantannie poddał się senator z Teksasu Ted Cruz. Prezydent Donald Trump nadal zachowuje jednak lekceważący stosunek do koronawirusa. – Jesteśmy silni, nie damy się – zapewnia.

Ekipa BBC podjechała w poniedziałek pod granice strefy zamkniętej na północy Włoch i ku swojemu zaskoczeniu stwierdziła, że nie tylko nie ma tu żadnych posterunków policji, ale w obie strony ruch samochodowy odbywa się normalnie. To źle wróży możliwości powstrzymania rozwoju wirusa na pozostałe części kraju. Do tej pory we Włoszech z powodu koronawirusa zmarło 366 osób, najwięcej ze wszystkich krajów świata poza Chinami.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Alarmujący raport WHO: Połowa 13-latków w Anglii piła alkohol
Społeczeństwo
Rosyjska wojna z książkami. „Propagowanie nietradycyjnych preferencji seksualnych”
Społeczeństwo
Wielka Brytania zwróci cztery włócznie potomkom rdzennych mieszkańców Australii
Społeczeństwo
Pomarańczowe niebo nad Grecją. "Pył może być niebezpieczny"
Społeczeństwo
Sąd pozwolił na eutanazję, choć prawo jej zakazuje. Pierwszy taki przypadek