Reklama
Rozwiń

Albicla to wehikuł do zbierania danych

Nowy polski portal społecznościowy miał być spełnieniem marzeń o portalu bez cenzury, przestrzeni zupełnej wolności słowa. Czy takie marzenia są w ogóle realne? Jakie są największe problemy dzisiejszych portali społecznościowych, z którymi jak najszybciej musimy się uporać? Michał Płociński rozmawia z publicystami „Rzeczpospolitej” Michałem Szułdrzyńskim i Cezarym Szymankiem.

Aktualizacja: 28.01.2021 16:52 Publikacja: 28.01.2021 12:02

Albicla to wehikuł do zbierania danych

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

Albicla.com miała być portalem bez moderacji, bo to w praktyce oznacza zapowiedź braku cenzury. Czy to miało szansę się udać?

– Wyobrażam sobie miejsce swobodnej, nieskrępowanej dyskusji, ale gdzie wszyscy występują pod swoim prawdziwym imieniem i nazwiskiem i ponoszą odpowiedzialność, gdy naruszają dobra innych ludzi. Pełna wolność słowa bez żadnej odpowiedzialności musi doprowadzić do tego, że będą tam szalały trolle – mówi Michał Szułdrzyński.

– Po pierwsze, nie nazywałbym tego portalem społecznościowym – mówi Cezary Szymanek. – Sukces tej platformy można opisać jednym stwierdzeniem: że cały czas działa. Oczywiście to działanie pozostawia wiele do życzenia. Miało być coś wielkiego, miała być potężna odpowiedź na zachodnie portale, a skonstatować to można zdaniem: jaki kraj i jacy autorzy się za to wzięli, taka platforma.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

pogoda
Nowe ostrzeżenia IMGW i RCB przed intensywnymi opadami deszczu. Oto zagrożone tereny
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Społeczeństwo
Czy w Ząbkach doszło do aktu dywersji? Jest komentarz rzecznika MSWiA
Społeczeństwo
Zakaz alkoholu na stacjach paliw nie dzieli Polaków
Społeczeństwo
Państwo w państwie. Wybuch gazu, lata tułaczki i walka z urzędnikami
Społeczeństwo
Jacek Kastelaniec: Antysemityzm, a także niechęć do migrantów biorą się z obojętności