Ponad milion osób wyszło na ulice w Chile

W Chile odbyły się protesty, w których wzięło udział ponad milion osób. Mieszkańcy domagali się reform gospodarczych i rezygnacji prezydenta Sebastiana Pinery.

Aktualizacja: 26.10.2019 07:52 Publikacja: 26.10.2019 07:38

Ponad milion osób wyszło na ulice w Chile

Foto: AFP

Demonstranci przynieśli ze sobą narodowe flagi i śpiewali popularne wśród opozycji pieśni z czasóe dyktatury Augusto Pinocheta, który rządził w latach 1973-1990.

Gubernator Santiago Karla Rubilar na Twitterze skomentowała demonstrację chwalą wydarzenie i oceniając, że to pokazuje marzenie o nowym Chile.

W całym kraju miało protestować ponad milion osób, w samej stolicy na ulice wyszło ponad 800 tys. osób. Takie dane przedstawiła policja.

Mieszkańcy od tygodnia protestują przeciwko niskim płacom i emeryturom, kosztownej opiece zdrowotnej i edukacji oraz przepaści finansowej między osobami bogatymi a biednymi.

Pinera, konserwatywny miliarder, napisał na Twitterze, że liczny, radosny i pokojowy marsz otwiera ścieżki dla przyszłości i nadziei. "Wszyscy słyszeliśmy to przesłanie. Wszyscy się zmieniliśmy. Z jednością i pomocą Boga, będziemy podążać drogą do Chile, które jest lepsze dla wszystkich" - ocenił prezydent.

Pinera przeprosił na początku tygodnia za to, że nie przewidział wybuchu protestów i zapowiedział szereg działań mających na celu uspokojenie obywateli, takich jak podwyżki minimalnych emerytur i wynagrodzeń.

Zapowiedział również plan zakończenia stanu wyjątkowego i zniesienie nocnej godziny policyjnej, choć oba te rozwiązania obowiązują od siedmiu dni.

Demonstranci przynieśli ze sobą narodowe flagi i śpiewali popularne wśród opozycji pieśni z czasóe dyktatury Augusto Pinocheta, który rządził w latach 1973-1990.

Gubernator Santiago Karla Rubilar na Twitterze skomentowała demonstrację chwalą wydarzenie i oceniając, że to pokazuje marzenie o nowym Chile.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Alarmujący raport WHO: Połowa 13-latków w Anglii piła alkohol
Społeczeństwo
Rosyjska wojna z książkami. „Propagowanie nietradycyjnych preferencji seksualnych”
Społeczeństwo
Wielka Brytania zwróci cztery włócznie potomkom rdzennych mieszkańców Australii
Społeczeństwo
Pomarańczowe niebo nad Grecją. "Pył może być niebezpieczny"
Społeczeństwo
Sąd pozwolił na eutanazję, choć prawo jej zakazuje. Pierwszy taki przypadek