Reklama

12-letni Aborygen w ONZ: Nie zamykajcie dzieci w więzieniach

Dwunastoletni Aborygen Dujuan Hoosan jest najmłodszą osobą, która przemawiała przed Radą Praw Człowieka ONZ w Genewie. Domagał się, aby w Australii podniesiono minimalny wiek odpowiedzialności karnej. - Chcę, aby dorośli przestali posyłać do więzień 10-letnie dzieci - mówił. - Jestem tu, bo rząd Australii mnie nie słucha.

Publikacja: 12.09.2019 07:46

Dujuan Hoosan przed radą Praw Człowieka ONZ

Dujuan Hoosan przed radą Praw Człowieka ONZ

Foto: ONZ

amk

Mimo decyzji Królewskiej Komisji z 2017 roku, wzywającej do podniesienia wieku odpowiedzialności karnej do 12 roku życia, przepisy we wszystkich australijskich stanach zezwalają na więzienie 10-letnich dzieci.

Spośród prawie 600 dzieci rocznie, które trafiają do więzień w tym kraju, zdecydowana większość z nich stanowią Aborygeni i Melanezyjczycy - rdzenni mieszkańcy Wysp w Cieśninie Torresa. Blisko 100 proc. młodych ludzi przebywających w więzieniach na Terytorium Północnym to rdzenni Australijczycy.

To w ich - i w swojej własnej - obronie przemawiał przed Radą Praw Człowieka  ONZ 12-letni Aborygen Dujuan Hoosan.

Dwa lata temu jako dziesięcioletnie dziecko miał problemy z prawem z powodu opuszczania szkoły. Kilkakrotnie był zatrzymywany. Przed więzieniem uratowała go rodzina, która wycofała jego nazwisko z oficjalnego australijskiego systemu szkolnego. Chłopak zaczął pobierać nauki od swojego dziadka - poznawać kulturę i wiedzę rdzennych mieszkańców Australii przekazywanych z pokolenia na pokolenie.

Jego historia została opisana w filmie dokumentalnym "In My Blood It Runs", w którym pokazano, w jaki sposób australijski system edukacji traktuje młodych Aborygenów.

Reklama
Reklama

- Ten dokument dotyczy naszych marzeń, nadziei i praw. Miałem szczęście, bo moja rodzina wie, że jestem mądry. Kocha mnie. Znalazła sposób, aby zapewnić mi bezpieczeństwo - mówił Dujuan przed Radą. - Jestem tu, bo australijski rząd mnie nie słucha. Dorośli nie słuchają takich dzieci jak ja, ale my mamy coś ważnego do powiedzenia.

Dujuan apelował, aby ONZ wpłynęła na rząd w Australii, który powinien wprowadzić model edukacji realizowany dla i przez rdzennych Australijczyków.

-  Chcę, aby moja szkoła była prowadzona przez Aborygenów. Żebym mógł się w niej uczyć naszej kultury i języka - mówił. - Nacisk na naukę rdzennych języków, edukacja prowadzona przez rdzennych mieszkańców to klucz do tego, by trzymać aborygeńskie dzieci z dala od więzień.

Chłopak domaga się też, aby zgodnie z zaleceniami Australian Medical Association, Law Council of Australia, Human Rights Law Centre i Amnesty International podniesiono wiek odpowiedzialności karnej do 14 roku życia. Wymienione organizacje argumentują, że wiek odpowiedzialności karnej w Australii musi być dostosowany do międzynarodowych standardów i przepisów prawa.

Zwolennicy przytaczają przykłady krajów takich jak Norwegia, Finlandia i Szwecja, w których minimalny wiek odpowiedzialności karnej wynosi 15 lat, a w Brazylii, Peru i Urugwaju - 18 lat

Społeczeństwo
Finlandia dopuszcza polowania na wilki. Czy inne kraje UE pójdą jej śladem?
Społeczeństwo
Strzelanina na plaży Bondi. Kim jest bohater, który mógł uratować nawet setki osób?
Społeczeństwo
Samolot pasażerski prawie zderzył się z maszyną wojskową USA. „To oburzające”
Społeczeństwo
Kibice rozczarowani wizytą Leo Messiego w Kalkucie. Wdarli się na boisko i zdemolowali stadion
Społeczeństwo
Ultrabogacze podbijają świat. I nadal się bogacą
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama