24-latek zaginął po interwencji francuskiej policji

24-letni mężczyzna zaginął po tym, jak policjanci rozpędzili grupę ludzi słuchających muzyki nad brzegiem Loary. Francuska policja wszczęła wewnętrzne postępowanie mające wyjaśnić incydent.

Aktualizacja: 25.06.2019 17:45 Publikacja: 25.06.2019 17:36

24-latek zaginął po interwencji francuskiej policji

Foto: mat. pras. policji departamentu Loara Atlantycka

21 czerwca we Francji odbywało się coroczne Fete de la Musique, podczas którego ludzie zachęcani są do publicznego słuchania muzyki. W Nantes nad brzegiem Loary zorganizowano z tej okazji imprezę techno. Zabawa przeciągnęła się do późnych godzin nocnych. Interweniowała policja. Jak relacjonowali świadkowie, policjanci użyli pałek i gazu łzawiącego, by rozproszyć bawiących się. Według policji, impreza miała zakończyć się wcześniej.

Gdy doszło do przepychanek z funkcjonariuszami, kilkanaście osób wpadło do rzeki. Czternaście osób z wody wyciągnęli strażacy.

W tym czasie zaginął 24-letni Steve Maia Caniço. Znajomi mężczyzny twierdzą, że był on ostatni raz widziany nad ranem w sobotę 22 czerwca. Nie umiał pływać. Świadkowie zajść z Nantes twierdzą, że widzieli w wodzie człowieka, walczącego, by utrzymać się na powierzchni. 24-latek nie został jak dotąd odnaleziony. - Nie wrócił do domu, nie przyszedł do pracy. Ma wyłączoną komórkę. Coś jest nie tak - powiedział znajomy 24-latka, cytowany przez gazetę "20 Minut".

Policjanci z departamentu Loara Atlantycka zaapelowali o informacje, mogące pomóc w odszukaniu zaginionego.

Interwencją w Nantes zajął się wydział wewnętrzny francuskiej policji.

Nagranie zajść znad brzegu Loary zostało opublikowane w mediach społecznościowych.

21 czerwca we Francji odbywało się coroczne Fete de la Musique, podczas którego ludzie zachęcani są do publicznego słuchania muzyki. W Nantes nad brzegiem Loary zorganizowano z tej okazji imprezę techno. Zabawa przeciągnęła się do późnych godzin nocnych. Interweniowała policja. Jak relacjonowali świadkowie, policjanci użyli pałek i gazu łzawiącego, by rozproszyć bawiących się. Według policji, impreza miała zakończyć się wcześniej.

Gdy doszło do przepychanek z funkcjonariuszami, kilkanaście osób wpadło do rzeki. Czternaście osób z wody wyciągnęli strażacy.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Alarmujący raport WHO: Połowa 13-latków w Anglii piła alkohol
Społeczeństwo
Rosyjska wojna z książkami. „Propagowanie nietradycyjnych preferencji seksualnych”
Społeczeństwo
Wielka Brytania zwróci cztery włócznie potomkom rdzennych mieszkańców Australii
Społeczeństwo
Pomarańczowe niebo nad Grecją. "Pył może być niebezpieczny"
Społeczeństwo
Sąd pozwolił na eutanazję, choć prawo jej zakazuje. Pierwszy taki przypadek