Reklama
Rozwiń
Reklama

Polacy zadłużeni po uszy. Mają problemy ze spłatą

Pożyczki biorą głównie młodzi. Największy problem ze spłatą mają mieszkańcy małych miejscowości.

Aktualizacja: 18.02.2019 22:11 Publikacja: 17.02.2019 18:43

Z danych KRD wynika, że kobiety w wieku 36-45 lat stanowią 51 proc. niesolidnych płatników.

Z danych KRD wynika, że kobiety w wieku 36-45 lat stanowią 51 proc. niesolidnych płatników.

Foto: AdobeStock

Po pieniądze na zakup telewizora, lodówki czy remont w domu Polacy chętnie idą do parabanków, ale nie wszyscy je zwracają. W efekcie mają obecnie blisko 1,5 mld zł niespłaconych pożyczek – wynika z najnowszego raportu Krajowego Rejestru Długów, który poznała „Rzeczpospolita". Zadłużenie alarmująco wzrosło – trzykrotnie w ciągu czterech lat.

To kwota zaległych rat w firmach udzielających pożyczek, bez kredytów z banków.

– Zobowiązania na 500 zł z krótkim terminem spłaty to już przeszłość. Obecnie Polacy zapożyczają się nawet na kilkanaście tysięcy złotych, a raty rozkładają na kilka lat. Zadłużają się więc na potęgę, niestety, często bez oszacowania, czy będą w stanie spłacić zobowiązania – mówi Adam Łącki, prezes zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.

Duże pokusy

Długi w firmach pożyczkowych ma dzisiaj 342 tys. osób – to blisko o połowę więcej niż w 2015 r., kiedy było ich 240 tys. Wzrosło także zadłużenie – z 589 mln zł do obecnych 1,49 mld zł. Najbardziej dotyczy to mieszkańców miast, winnych parabankom 1,2 mld zł. Lepiej wypadają wsie – tu zaległości sięgają 272 mln zł.

Dane KRD wskazują, że Polacy idą do parabanków po coraz większe kwoty, sięgające nawet 20 tys. zł z kilkuletnim terminem spłaty. To dlatego statystyczny Polak ma dziś do oddania średnio 4 531 zł, cztery lata temu było to o połowę mniej, bo 2 451 zł.

Reklama
Reklama

Powód? Lepiej zarabiamy, więc na więcej możemy sobie pozwolić – oceniają eksperci KRD.

Jednak wielu przecenia swoje możliwości. – Największy problem ze spłatą pożyczek mają osoby z miejscowości liczących do pięciu tysięcy mieszkańców. Mają do oddania prawie 353 mln zł – mówi Adam Łącki. – Rynek pracy jest tam ograniczony, a pensje niewysokie – ocenia.

Mocno zadłużeni są też pożyczkobiorcy z dużych aglomeracji (na 257 mln zł).

– Wynagrodzenia są tam wyższe, ale i pokusy większe. Zazwyczaj o wzięciu pożyczki chwilówki decyduje chęć dorównania poziomem życia osobom z pracy lub z kręgu towarzyskiego, ale także ich łatwa dostępność – uważa prezes Łącki.

Najmniej długu mają osoby z ośrodków od 5 do 10 tys. mieszkańców.

Kobiety z długami

Największe długi wobec parabanków dotyczą Śląska, Mazowsza i Wielkopolski. Najmniejsze – Podlasia, Opolszczyzny i Świętokrzyskiego.

Reklama
Reklama

Pożyczki według badania KRD idą głównie na sprzęt RTV i AGD i remonty. Są brane tym chętniej, że online, co kusi zwłaszcza młode pokolenie. Stąd najbardziej zadłużoną grupą są osoby między 26. a 35. rokiem życia.

Co ciekawe, w parabankach nieco bardziej zadłużone są kobiety niż mężczyźni.

Z danych KRD wynika, że kobiety i mężczyźni w wieku 36–45 lat mają niemal tyle samo długów (panie stanowią 51 proc. niesolidnych płatników, a panowie – 49 proc.). Ale już powyżej 65. roku życia wśród dłużników dominują kobiety (jest ich 69 proc.). Powód? Kobiety żyją dłużej i nierzadko po śmierci męża nie są w stanie z jednej emerytury udźwignąć kosztów życia. Pożyczka pozwala kupić sprzęt czy opłacić za leki.

Rynek parabankowy wygląda dziś inaczej niż kilka lat temu.

– Obecnie firmy pożyczkowe bardzo dbają o bezpieczeństwo udzielanych pożyczek. Nie tylko podobnie jak banki weryfikują pożyczkobiorców w Krajowym Rejestrze Długów na masową skalę, ale gdy następuje opóźnienie w spłacie, dążą do szybszego odzyskania pieniędzy – mówi nam Jakub Kostecki, prezes firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso. – Coraz więcej firm oczekuje od nas, że odzyskamy pieniądze nie później niż w ciągu 30 dni od upływu terminu płatności. To świadczy o wysokim profesjonalizmie branży pożyczkowej – dodaje.

Nowe zasady

Jak podkreśla, branża pożyczkowa wprowadza ostatnio podobne standardy postępowania i produkty jak banki.

Reklama
Reklama

– Zwiększyły się kwoty pożyczek, nawet do kilkudziesięciu tysięcy złotych, wydłużył okres, na który są one udzielane, wprowadza się nowe produkty, np. limity pożyczkowe przypominające limity w koncie osobistym – tłumaczy Kostecki.

Powstał Rejestr Instytucji Pożyczkowych prowadzony przez KNF, co zwiększyło transparentność rynku – obecnie figuruje w nim ponad 400 podmiotów. Wcześniej Ministerstwo Finansów wprowadziło przepisy nakazujące podwyższenie kapitału zakładowego spółek z tego segmentu do minimum 200 tys. zł, wdrożyło też ograniczenia dotyczące m.in. rodzaju opłat i prowizji.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
„Obietnice bez pokrycia”. Szefowie związków wystawili rządowi brutalną ocenę za 2025 rok
Społeczeństwo
Historyczny debiut „dziewiętnastki”. Tramwaje Warszawskie wracają na Rakowiecką
Społeczeństwo
Co czeka zagraniczne oddziały Instytutu Pileckiego
Społeczeństwo
Polacy nie mówią „nie” związkom homoseksualnym
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama