Nowo uchwalone prawo to przede wszystkim efekt działań francuskiej minister ds. równego traktowania Marlen Schiappy.
W Polsce jej odpowiednikiem jest Adam Łapiński z Prawa i Sprawiedliwości - przypomina TVN24.
Przepisy będą obowiązywać już od początku września.
Za seksistowskie zaczepki, molestowanie seksualne w miejscach publicznych, dwuznaczne gwizdy, dotykanie, śledzenie - przewidziana jest kara od 90 do nawet 3 tysięcy euro, która ma być egzekwowana natychmiast, na miejscu zdarzenia.
Czytaj także: Molestowanie seksualne? Nie, ten geniusz tak już ma