Robert, który wspina się po budynkach bez żadnego zabezpieczenia, został zatrzymany przez ochronę, gdy znajdował się na wysokości 75 piętra.
- Wspiąłem się na 75 piętro, a potem zaczęła się zabawa w kotka i myszkę (z ochroną) - powiedział Robert w rozmowie z AFP. - Ostatecznie postanowiłem się poddać - dodał.
Mężczyzna powiedział, że wspinał się na budynek w Seulu, aby uczcić poprawę stosunków między Koreą Północną a Południową.