Od 1 stycznia 2018 roku zabronione ma być spożywanie napojów alkoholowych w miejscach publicznych – z wyjątkiem wyznaczonych. Ponadto samorządy będą mogły określać maksymalną liczbę punktów sprzedaży piwa, a także ograniczyć handel alkoholem między 22 a 6 rano. Takie zmiany zawiera nowelizacja ustawy o wychowaniu w trzeźwości, autorstwa posłów PiS.
Prawie 60 proc. badanych Polaków jest przeciwnych ograniczeniu handlu alkoholem między godziną 22 a 6 rano. Za tym pomysłem jest trzech na dziesięciu ankietowanych. 12 proc. respondentów nie ma zdania w tej kwestii.
- Częściej przeciwnikami wprowadzenia takiego ograniczenia są mężczyźni (66 proc.), osoby do 24 roku życia (66 proc.), badani o wykształceniu podstawowym/ gimnazjalnym (63 proc.), dochodzie od 3001 do 5000 zł (63 proc.) oraz badani z miast od 200 do 499 tysięcy mieszkańców (66 proc.) - zwraca uwagę Piotr Zimolzak z agencji badawczej SW Research.
Latem zespół Komisji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości ocenił, że rozwiązaniem problemu nadmiernego spożycia alkoholu w Polsce mógłby być całkowity zakaz reklamy alkoholu i zakaz sprzedaży napojów alkoholowych na stacjach benzynowych czy w nocy. Oznaczałoby to poważne problemy finansowe dla wielu tego typu punktów, oraz praktyczną likwidację wielu sieci nocnych sklepów specjalizujących się w napojach alkoholowych.