Poinformował o tym belgijski minister spraw wewnętrznych, przyznając jednocześnie, że podjęta walka z mową nienawiści jest jednym z najtrudniejszych wyzwań.

Część osób, których konta zostały zamknięte, były już od dłuższego czasu pod obserwacją policji. Podejrzewane były one najczęściej albo o pedofilię, albo o działalność terrorystyczną i w tych przypadkach,, jak zapewnił minister, policja zadziałała bardzo szybko.

Trudniejsze jest jednak postępowanie wobec osób szerzących mowę nienawiści, co spowodowane jest działalnością samych użytkowników portali społecznościowych. Reagują oni szybko na tego typu wpisy, zgłaszając je administratorom stron, a ci - równie szybko zamykają wskazane konta, co utrudnia pracę policji.

Ugrupowanie chrześcijańskich demokratów z Flandrii zapowiada zgłoszenie projektu przepisów, które zobowiążą administratorów portali do natychmiastowego zgłaszania policji kont, które blokują z powodu mowy nienawiści.