Nagranie, na którym widać, jak kierowca autobusu kursującego na wyspie Öland uderza i kopie uchodźcę, zostało umieszczone w sieci przez lokalną gazetę "Barometern".
Zaatakowany pasażer, Mohammed, zgłosił napaść na siebie na policję. Z kolei kierowca autobusu przekonywał, że to on został uderzony w czasie sprzeczki z pasażerem.
Firma Nobina, która zatrudniała kierowcę, wszczęła własne postępowanie wyjaśniające równolegle ze śledztwem policji. Rzecznik firmy podkreślił, że zachowanie kierowcy było "tragiczne" i "nie do zaakceptowania".
Ostatecznie kierowca został zwolniony. - Uważamy, że zachował się źle - oświadczył przedstawiciel biura prasowego firmu, Mahdi Ahmadi, który jednak nie chciał rozwijać tematu.
Kiedy sprawa wyszła na jaw, kierowca przyznał się do uderzenia pasażera, ale dodał, że to nie cała prawda o incydencie. Podkreślił, że media nie informowały o wcześniejszych scysjach pomiędzy kierowcami autobusów a uchodźcami ulokowanymi na wyspie, które - jego zdaniem - doprowadziły do pojawienia się napięcia między pracownikami Nobiny a imigrantami.