Amerykanie chcą bazy w Ciechanowie

Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", w mieście może powstać baza wojsk pancernych.

Aktualizacja: 07.08.2015 06:29 Publikacja: 06.08.2015 20:53

Amerykanie chcą bazy w Ciechanowie

Foto: US DOD

Tereny po byłej jednostce wojskowej w Ciechanowie mogą zostać wykorzystane na potrzeby polskich i amerykańskich sił zbrojnych. Ujawniła to wiceminister obrony narodowej Beata Oczkowicz w piśmie skierowanym do prezydenta miasta Krzysztofa Kosińskiego. „Rzeczpospolita" dotarła do tego pisma.

Władze tego mazowieckiego miasta od kilku miesięcy starały się o przejęcie od Agencji Mienia Wojskowego budynków po zlikwidowanej jednostce wojskowej. W środę otrzymały odpowiedź sygnowaną przez wiceminister Oczkowicz, w której poinformowała ona o zmianie planów resortu obrony w sprawie kompleksu koszarowego.

„W związku z aktualnymi kierunkami rozwoju Sił Zbrojnych RP oraz zacieśnieniem współpracy sojuszniczej dotychczasowe stanowiska dotyczące wykorzystywania nieruchomości uległy zmianie. (...) Na podstawie Porozumienia między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Stanów Zjednoczonych Ameryki dotyczącego ustanowienia uzgodnionych obiektów i terenów, które weszło w życie 15 lipca br., zacieśniona została współpraca wojskowa, która dotyczy współużytkowania nieruchomości. (...) Kompleks wojskowy w Ciechanowie, przewidywany jest do realizacji zadań związanych z obronnością i bezpieczeństwem państwa, we współpracy Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej z Siłami Zbrojnymi Stanów Zjednoczonych Ameryki" – napisała wiceminister do Krzysztofa Kosińskiego.

Koszary dla US Army

W Ciechanowie przed laty stacjonował pułk artylerii. Na obszarze ok. 38 hektarów zlokalizowanych jest kilkadziesiąt obiektów, m.in. mieszkalnych, a także magazyny, silosy.

– Jest tam wszystko, co może być potrzebne dla żołnierzy – przekonuje nas prezydent Kosiński. Jego zdaniem utworzenie jednostki wojskowej w mieście wpłynie korzystnie na jego rozwój.

W czwartek nie udało nam się skontaktować z wiceminister Oczkowicz. Chcieliśmy zapytać ją o szczegóły porozumienia ze stroną amerykańską, które zostały zaakceptowane przez rząd.

Nasze pytania wywołały w resorcie obrony konsternację, bo treść polsko-amerykańskiego porozumienia w sprawie współużytkowania nieruchomości nie jest jawna.

Nieoficjalnie z sił zbrojnych otrzymaliśmy jednak potwierdzenie, że Amerykanie są zainteresowani zagospodarowaniem nieruchomości w Ciechanowie. Poinformowali o tym polski rząd w nocie dyplomatycznej, którą przesłali pod koniec czerwca.

Jak wynika z naszych informacji, w Ciechanowie mógłby stacjonować batalion wojsk pancernych, czyli kilkuset żołnierzy i około 50 czołgów. Miałby on stanowić element brygady pancernej, która mogłaby wzmocnić wschodnią flankę NATO.

O takim wzmocnieniu sojuszu Amerykanie mówili już po agresji Rosji na Ukrainie. Pozostałe elementy takiej brygady mogłyby stacjonować m.in. w Rumunii.

Decyzje nie zapadły

– Na razie nikt nie powie, kiedy w Ciechanowie mogłaby powstać baza wojsk amerykańskich. Nie zapadła jeszcze w tej sprawie decyzja polityczna. Nie ma też porozumienia w sprawie tworzenia tej bazy – mówi nam jeden z naszych rozmówców. – Prawdopodobnie decyzje w tej sprawie zapadną przed przyszłorocznym szczytem NATO w Warszawie.

Jego zdaniem wiele będzie zależało jednak od tego, jak będą się kształtowały stosunki amerykańsko-rosyjskie.

O gotowości do stałego przyjęcia wojsk amerykańskich w Polsce wielokrotnie mówił wicepremier Tomasz Siemoniak. Od pewnego czasu prowadzone są także rozmowy na temat utworzenia u nas bazy logistycznej ciężkiego sprzętu.

Ale jednocześnie – o czym pisaliśmy w „Rzeczpospolitej" – amerykańscy politycy sceptycznie wypowiadali się na temat utworzenia w Polsce stałej bazy wojsk amerykańskich. – Na szczycie sojuszu w lipcu przyszłego roku w Warszawie nie zostanie podjęta decyzja o budowie stałych baz paktu w Polsce – mówił nam kilkanaście dni temu John A. Heffern, zastępca szefa działu europejskiego w Departamencie Stanu.

Zapewnił jednak, że zostanie utrzymania „permanentna rotacyjna obecność" wojska USA w naszym kraju. Od półtora roku w Polsce ćwiczy po kilkuset żołnierzy amerykańskich.

Tereny po byłej jednostce wojskowej w Ciechanowie mogą zostać wykorzystane na potrzeby polskich i amerykańskich sił zbrojnych. Ujawniła to wiceminister obrony narodowej Beata Oczkowicz w piśmie skierowanym do prezydenta miasta Krzysztofa Kosińskiego. „Rzeczpospolita" dotarła do tego pisma.

Władze tego mazowieckiego miasta od kilku miesięcy starały się o przejęcie od Agencji Mienia Wojskowego budynków po zlikwidowanej jednostce wojskowej. W środę otrzymały odpowiedź sygnowaną przez wiceminister Oczkowicz, w której poinformowała ona o zmianie planów resortu obrony w sprawie kompleksu koszarowego.

„W związku z aktualnymi kierunkami rozwoju Sił Zbrojnych RP oraz zacieśnieniem współpracy sojuszniczej dotychczasowe stanowiska dotyczące wykorzystywania nieruchomości uległy zmianie. (...) Na podstawie Porozumienia między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Stanów Zjednoczonych Ameryki dotyczącego ustanowienia uzgodnionych obiektów i terenów, które weszło w życie 15 lipca br., zacieśniona została współpraca wojskowa, która dotyczy współużytkowania nieruchomości. (...) Kompleks wojskowy w Ciechanowie, przewidywany jest do realizacji zadań związanych z obronnością i bezpieczeństwem państwa, we współpracy Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej z Siłami Zbrojnymi Stanów Zjednoczonych Ameryki" – napisała wiceminister do Krzysztofa Kosińskiego.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Służby
Rosjanie planowali zamach na Zełenskiego w Polsce? Polak z zarzutami
Służby
Dymisje w Służbie Ochrony Państwa. Decyzję podjął minister Marcin Kierwiński
Służby
Akcja ABW w sprawie działalności szpiegowskiej na rzecz Rosji. Oskarżony obywatel RP
Służby
Ministerialna kontrola w Służbie Ochrony Państwa. Wyniki niejawne
Służby
Cała prawda o Pegasusie. Jak działał, jakich materiałów dostarczał, kogo podsłuchiwano?