Przeprowadzenie czynności przeszukania w mieszkaniach, biurach należących do Mariana Banasia, są "konsekwencją nowych ustaleń dowodowych pozyskanych w ramach postępowania prowadzonego przez CBA” - informuje białostocka prokuratura, która wydała postanowienie o przeszukaniu. Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego dokonali przeszukań w mieszkaniach prywatnych szeregu osób, firmach oraz pomieszczeniach służbowych mieszczących się w siedzibie Najwyższej Izby Kontroli. Wywołało to kontrowersje i ostrą reakcję samego prezesa NIK, który uznał je za niedopuszczalne.

Wśród nich znajdują się ujawnione kopie umowy dzierżawy nieruchomości zawarte między panem Marianem Banasiem, a osobą wynajmującą. "Dowody te poddają w wątpliwość prawdziwość oświadczenia złożonego przez Pana Mariana Banasia co do okoliczności mających istotne znaczenie dla wyjaśniania sprawy. W oparciu o nie funkcjonariusze CBA zwrócili się z wnioskiem do Prokuratury Regionalnej w Białymstoku o wydanie postanowienia o przeszukaniu celem znalezienia i zabezpieczenia istotnych dokumentów w sprawie. Konieczność przeszukań wynika również z analizy dokumentacji pozyskanej przez organy skarbowe” - wyjaśnia Prokuratura Regionalna w Białymstoku, która od grudnia prowadzi śledztwo w sprawie podejrzenia składania fałszywych oświadczeń o stanie majątkowym przez Banasia oraz uszczuplenia podatku dochodowego od osób fizycznych.

Okazuje się, że w ostatni piątek CBA złożyło kolejne zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Mariana Banasia. Dlatego "Zatem zgodnie z przepisami kodeksu postępowania karnego należało niezwłocznie zweryfikować zawarte w tym doniesieniu okoliczności poprzez zabezpieczenie niezbędnych dokumentów” - podkreśla prokuratura. Chodzi m.in. o dokumenty dotyczących nabywania nieruchomości, ich odsprzedaży, najmu lub dzierżawy.

Wiele wskazuje na to, że chodzi o umowę z 2016 r. z Dawidem O., pasierbem Janusza K., znanego w Krakowie „człowieka z półświatka”, który prowadził działalność sutenerską.

Prokuratura odpiera zarzuty Banasia, że naruszono immunitet jaki posiada prezes NIK. "Obowiązkiem organów ścigania jest przeprowadzenie czynności procesowych wszędzie tam, gdzie mogą znajdować się dowody istotne dla wyjaśnienia okoliczności sprawy” - podkreśla prokuratura.