Gazeta informuje, iż decyzja o odwołaniu wiceprezesa SO w Lublinie zapadła w piątek 15 grudnia, ale sędzia Morelowski dowiedział się o swoim odwołaniu dopiero w poniedziałek.

– Faks z ministerstwa dotarł do sądu w piątek o godz. 16:15. O tej porze sąd już nie pracuje – powiedział "Dziennikowi Wschodniemu" sędzia Dariusz Abramowicz, rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie. – Pismo nie zawiera żadnego uzasadnienia. Odwołanie ma skutek natychmiastowy - dodał.

Gazeta zwraca uwagę, że sędzia Morelowski został odwołany niespełna dwa lata przed upływem swojej kadencji, a minister sprawiedliwości w podobny sposób odwołał już Cezarego Wójcika wiceprezesa Sądu Apelacyjnego w Lublinie.

Przypomnijmy, iż możliwość odwołania prezesów i wiceprezesów sądów bez podawania przyczyn do końca tego roku daje ministrowi sprawiedliwości ostatnia nowelizacja ustawy o ustroju sądów powszechnych.