Wystąpienie stowarzyszenia "Themis" to reakcja na ujawnienie przez portal Onet.pl faktu, że sędzia Lasota przez rok nie zajął się sprawą odwieszenia kary więzienia dla pedofila
Portal ujawnił, że sędzia Michał Lasota - zastępca sędziowskiego rzecznika dyscyplinarnego i prezes Sądu Rejonowego w Nowym Mieście Lubawskim - od listopada 2018 r. do stycznia 2020 r. nie znalazł czasu, by podjąć decyzję o zarządzeniu wykonania kary więzienia dla pedofila, którego dwukrotnie skazano za seksualne wykorzystanie małoletniego. Mężczyzna co prawda trafił do więzienia na dwa lata, jednak powinien odsiedzieć jeszcze rok. Nie odsiedział, bo Lasota sprawą najpierw się nie zajął, a potem ją umorzył.
Zdaniem "Themis" sędzia Lasota popełnił w ten sposób ewidentny delikt dyscyplinarny. - Osoba, która popełnia tak kardynalne i brzemienne w skutki błędy i zaniedbania w pracy sędziowskiej nie ma moralnego prawa, aby bodaj wstępnie oceniać pracę i zachowanie innych sędziów, a do tego sprowadza się praca rzecznika dyscyplinarnego - podkreślono w stanowisku.
Zwrócono też uwagę, że wszyscy trzej „centralni" rzecznicy dyscyplinarni zostali wskazani jednoosobowo przez Ministra Sprawiedliwości – Prokuratora Generalnego, który ponosi pełną odpowiedzialność za ich działania.
Zdaniem "Themis" sytuacji obecnego rażącego zaniedbania można było uniknąć, gdyby Minister Sprawiedliwości należycie zareagował na ujawniony na wiosnę 2019 r. rażący błąd popełniony przez sędziego Lasotę w postępowaniu dotyczącym innego przestępstwa pedofilii, kiedy sprawca omal nie uniknął odpowiedzialności, gdyż sędzia nie zawiadomił o terminie przesłuchania małoletniego świadka obrońcy oskarżonego i prokuratury. Co więcej, w prowadzonych przez sędziego Lasotę sprawach stwierdzana była przewlekłość postępowań, co doprowadziło do wypłaty odszkodowań przez Skarb Państwa.