Luksemburg przystępuje do oceny praworządności

Przed Trybunałem UE pierwsza rozprawa ze skargi Komisji w sprawie reform sądowych w Polsce.

Aktualizacja: 12.02.2019 10:43 Publikacja: 11.02.2019 19:21

Luksemburg przystępuje do oceny praworządności

Foto: Adobe Stock

Wyrok raczej we wtorek jednak nie zapadnie. Możliwe, że odbędzie się jeszcze jedna rozprawa. Ewentualne orzeczenie może nie tyle przywrócić sędziów SN do orzekania, bo już przywróciło ich zabezpieczenie TS UE i ustawa, ile określi standardy niezależności sędziów nie tylko dla Polski, ale całej Unii.

Przedmiotem jest wniosek Komisji Europejskiej o stwierdzenie przez Trybunał, że obniżając wiek przejścia w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego z 70 do 65 lat, powołanych przed wejściem nowych przepisów w życie (3 kwietnia 2018 r.), Polska uchybiła zobowiązaniom traktatowym i standardom unijnym ws. sędziów.

Czytaj też:

Luksemburg bada praworządność. Rząd za umorzeniem sprawy

Spór o sądy zatrzymają wybory

Naruszenie praworządności: w Unii są dwie procedury – polityczna i sądowa

Przed Wielką Izbą

Sędziowie zmuszeni do przejścia na wcześniejszą emeryturę, łącznie z prezesami, wrócili do orzekania na poprzednie stanowiska wskutek wcześniejszego tymczasowego zabezpieczenia wydanego najpierw przez wiceprezes TSUE, a potem Wielką Izbę. Potem uchwalono jeszcze potwierdzającą to nowelę ustawy o SN. Teraz Wielka Izba (15 sędziów) będzie badać meritum sprawy. Wprawdzie procedura w Luksemburgu jest dość elastyczna i można przewidzieć, że we wtorek skład orzekający będzie zadawał pytania przedstawicielom Polski, potem rzecznik generalny TS musi jednak otrzymać czas na przygotowania i prezentację opinii, musi być zatem wyznaczona jeszcze jedna rozprawa, a później potrzebne będą jeszcze dwa miesiące na wydanie wyroku.

Zdążą przed wyborami

– Przygotowanie wyroku nie musi trwać długo, będzie jednak potrzebny czas, aby 15 sędziów TSUE, pochodzących z różnych krajów uzgodniło stanowisko – mówi „Rz" prof. Robert Grzeszczak, specjalista od prawa unijnego z Uniwersytetu Warszawskiego.

Bardzo możliwe, że wyrok zapadnie w okolicach wyznaczonych na koniec maja wyborów europejskich.

– Specjalnych fajerwerków się nie spodziewam, gdyż sytuacja sędziów 65+ jest już rozwiązana – mówi „Rz" sędzia Michał Laskowski, rzecznik SN. – To, co istotnie może wnieść wyrok TSUE, to stwierdzenie, czy ma on kompetencje do badania kwestii wskazanych we wniosku Komisji Europejskiej. A jeśli tak, czy takie zmiany w statusie sędziów są zgodne z prawem Unii. Taki werdykt może mieć znaczenie dla sądownictwa na przyszłość, nie tylko zresztą polskiego.

Zdaniem prof. Grzeszczaka w samym wyroku TSUE musi trzymać się skargi Komisji (więc kwestii skrócenia wieku emerytalnego), ale w uzasadnieniu może powiedzieć więcej o niezawisłości i niezależności sądów w państwach członkowskich. I to może mieć znaczenie też dla innych krajów.

Pytania o KRS czekają

W stanowisku rządu dla Luksemburga wskazano, że po przyjęciu przez polski parlament nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym (przywróceniu sędziów do orzekania) skarga Komisji nie ma już materialnych podstaw. Wiceszef polskiego resortu spraw zagranicznych Konrad Szymański mówił, że nie ma też już żadnego elementu kontrowersji między KE a Polską w tej sprawie. Powrót sędziów SN zauważyła KE. W TSUE jest też pięć pytań prejudycjalnych m.in. od sędziów SN, w których kwestionują oni zdolność Krajowej Rady Sądownictwa do wykonywania roli strażnika niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Przed kilkoma dniami, odpowiadając na pytanie TSUE, czy po przywróceniu sędziów do orzekania nadal winien on zajmować się tymi pytaniami, prezes Izby Pracy SN odpowiedział, że tak. Termin w tamtej sprawie wyznaczono na 19 marca, ale to TSUE zadecyduje, czy ją kontynuować. Gdyby wyrok w sprawie z wniosku Komisji zapadł wcześniej, mógłby mieć znaczenie dla finału tej drugiej.

W trakcie burzliwych zmian w SN spośród odsuniętych od orzekania na ok. pół roku 21 sędziów wróciło do pełnych obowiązków, a czterech niejako przy okazji przeszło w stan spoczynku. Do SN trafiło natomiast 39 nowych sędziów (na łączną liczbę 108) i stanowią oni 100 proc. składu dwóch nowych izby SN – Dyscyplinarnej oraz Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Zmiany dotyczyły w równym stopniu także sędziów NSA.

Wyrok raczej we wtorek jednak nie zapadnie. Możliwe, że odbędzie się jeszcze jedna rozprawa. Ewentualne orzeczenie może nie tyle przywrócić sędziów SN do orzekania, bo już przywróciło ich zabezpieczenie TS UE i ustawa, ile określi standardy niezależności sędziów nie tylko dla Polski, ale całej Unii.

Przedmiotem jest wniosek Komisji Europejskiej o stwierdzenie przez Trybunał, że obniżając wiek przejścia w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego z 70 do 65 lat, powołanych przed wejściem nowych przepisów w życie (3 kwietnia 2018 r.), Polska uchybiła zobowiązaniom traktatowym i standardom unijnym ws. sędziów.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Konsumenci
Uwaga na truskawki z wirusem i sałatkę z bakterią. Ostrzeżenie GIS
Praca, Emerytury i renty
Wolne w Wielki Piątek - co może, a czego nie może zrobić pracodawca
Sądy i trybunały
Pijana sędzia za kierownicą nie została pouczona. Sąd czeka na odpowiedź SN
Sądy i trybunały
Manowska pozwała Bodnara, Sąd Najwyższy i KSSiP. Żąda dużych pieniędzy
Konsumenci
Bank cofa się w sporze z frankowiczami. Punkt dla Dziubaków