Aktualizacja: 23.05.2019 11:18 Publikacja: 22.05.2019 19:14
Portrety sprawców napadu stulecia opublikowane w prasie w 1964 r. Czy to Antoni S. (z lewej) i Adam L.?
Foto: materiały prasowe
– Antku, to przecież ty i Adam – wspomina nasz informator moment, gdy w grudniu 1964 r. zobaczył w „Expressie Wieczornym" rysopisy sprawców napadu stulecia. Antek zabrał gazetę, powiedział, aby dzisiejszy rozmówca „Rzeczpospolitej" przeniósł się na jakiś czas do innego mieszkania, bo może być „gorąco", a potem zgłosił się do odbycia kary w więzieniu.
– Chodziło o to, aby zniknąć i przykryć tamto – opisuje nam osoba, która przez 55 lat ze strachu nikomu nie ujawniła prawdy o sprawcach napadu, który przeszedł do historii polskiej kryminalistyki. Media okrzyknęły go skokiem stulecia.
Prokuratura we Wrocławiu wszczęła śledztwo dotyczące nieprawidłowości finansowych w Centrum im. Willy’ego Brandt...
W narracji rosyjskiej zmienił się język opisu zwycięstwa w II wojnie światowej: z oddania hołdu poległym i uczcz...
Kilkadziesiąt najważniejszych europejskich think tanków spotka się w Warszawie i Toruniu, aby rozmawiać o przysz...
W trakcie ekshumacji prowadzonej w Puźnikach w Ukrainie naukowcy wydobyli szczątki co najmniej 42 osób – podało...
Tymczasowy pomnik polskich ofiar nie zostanie odsłonięty w 80. rocznicę zakończenia II wojny światowej. „Rzeczpo...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas