Nagrywał zatrzymanie Stachowiaka. Grozi mu więzienie

Patryk H., który nagrywał telefonem komórkowym brutalne zatrzymanie Igora Stachowiaka, usłyszał prokuratorskie zarzuty m.in. o stosowanie przemocy wobec policjantów. Grozi mu do 3 lat więzienia.

Aktualizacja: 08.01.2019 14:07 Publikacja: 08.01.2019 09:46

25-letni Igor Stachowiak został zatrzymany 15 maja 2016 r. na wrocławskim rynku.

25-letni Igor Stachowiak został zatrzymany 15 maja 2016 r. na wrocławskim rynku.

Foto: Superwizjer, TVN

Gdy w maju 2016 roku kilku policjantów zatrzymywało Igora Stachowiaka na wrocławskim Rynku, zdarzenie filmowało telefonami komórkowymi dwóch świadków. Zwracali też uwagę policjantom na brutalność prowadzanej akcji.

Następnie zostali wylegitymowani, skuci i odwiezieni do komisariatu, w którym później zmarł Igor Stachowiak.

Obydwaj usłyszeli wówczas zarzuty utrudniania policyjnej interwencji i stawiania oporu, ale i zeznania świadków, i samych zatrzymanych przeczyły tej wersji.  Prokuratura umorzyła śledztwo, bo nie dopatrzyła się znamion przestępstwa.

W grudniu ubiegłego roku prokuratura wróciła jednak do sprawy. Jeden z nagrywających zdarzenie, Patryk H., otrzymał informację, że umorzenie zostało anulowane i jako osoba podejrzana może się zapoznać z aktami sprawy.

Wznowienie śledztwa potwierdziła rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. Jak powiedziała Małgorzata Klaus, umorzenie uznane zostało za niezasadne, bo nie wykonano wszystkich możliwych czynności, w tym m.in. nie przesłuchano wszystkich funkcjonariuszy biorących udział w zdarzeniu.

Wznowienie śledztwa zakończyło się aktem oskarżenia. Patryk H. został oskarżony o użycie przemocy wobec dwóch funkcjonariuszy: jednego popchnął, drugiego szarpał za rękaw, utrudniając im wykonywanie obowiązków.

Patrykowi H. grozi do 3 lat więzienia.

25-letni Igor Stachowiak po zatrzymaniu na wrocławskim rynku zmarł w komisariacie. Nagranie z tasera wskazuje, że skuty kajdankami i leżący na podłodze mężczyzna był wielokrotnie traktowany paralizatorem. Sprawę ujawniła TVN w reportażu Wojciecha Bojanowskiego "Śmierć w komisariacie".

Biegli jednak nie potwierdzili, że użycie paralizatora przez policjantów przyczyniło się do śmierci młodego mężczyzny.

W lipcu 2018 roku ruszył proces policjantów, którzy brali udział w zatrzymaniu Stachowiaka. Są oskarżeni o przekroczenie uprawnień i znęcanie się nad zatrzymanym.

Gdy w maju 2016 roku kilku policjantów zatrzymywało Igora Stachowiaka na wrocławskim Rynku, zdarzenie filmowało telefonami komórkowymi dwóch świadków. Zwracali też uwagę policjantom na brutalność prowadzanej akcji.

Następnie zostali wylegitymowani, skuci i odwiezieni do komisariatu, w którym później zmarł Igor Stachowiak.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany
Kraj
Posłowie napiszą nową definicję drzewa. Wskazują na jeden brak w dotychczasowym znaczeniu
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Kraj
Zagramy z Walią w koszulkach z nieprawidłowym godłem. Orła wzięto z Wikipedii