Za niespełna trzy tygodnie egzamin wstępny na aplikacje adwokacką i radcowską. Z roku na rok, powoli ale stale, zmniejsza się liczba zainteresowanych. Wszystko wskazuje na to, że rynek usług prawnych traci na popularności. Czyżby młodzi ludzie przekonali się, że trudno dziś utrzymać się na rynku?
Maciej Gutowski: To może być powód, choć mniejszego zainteresowania nie upatrywałbym w trudnej sytuacji na rynku. Mieliśmy lata boomu, a teraz sytuacja wraca do normalności. Rynek usług prawnych jest już nasycony, to prawda. Ale uważam, że dla młodych przedsiębiorczych prawników jest na nim praca. Tylko zawód adwokata zmienia swój charakter. Ci, którzy przyzwyczaili się do tego, że adwokat jest wyłącznie od obsługi spraw sądowych, są w trudnej sytuacji. Spraw w sądach wprawdzie przybywa, ale nie na tyle, by zaangażować wszystkich, poza tym sądy nie nadążają za biznesem. Działają zbyt wolno, zbyt formalistycznie, przytłaczająco urzędowo, zbyt często myląc powagę sądu z arogancją. To powoduje, że wielu przedsiębiorców woli załatwiać swoje sprawy inaczej niż w wieloletnich procesach. Ale to nie znaczy, że nie potrzebują prawników.
A może ta trudna sytuacja młodych prawników po aplikacjach jest wynikiem kiepskiej jej jakości?
Nawet najlepsza aplikacja nie załatwi nikomu klientów i dobrze prosperującej kancelarii.Ma dać narzędzia do wykonywania zawodu. Te narzędzia to bardziej umiejętności niż wiedza książkowa. Ja osobiście jestem przeciwnikiem wkuwania na pamięć kodeksów i komentarzy. Prawo się zmienia tak często, że to, czego się uczymy na początku aplikacji, pod jej koniec jest już nieaktualne. Tak więc pewna podstawowa aparatura prawnicza to fundament, który powinien kończyć się po pierwszym, drugim roku studiów, a potem trzeba postawić na naukę myślenia. Liczy się praktyczna wiedza, rozwiązywanie kazusów, trzeba wiedzieć jak pracować, a nie tylko recytować przepisy czy orzeczenia. Te uwagi odnoszą się więc nie tylko do systemu kształcenia aplikacyjnego, lecz również uniwersyteckiego.
Jak ocenia pan jakość szkolenia na aplikacji?