Co spowodowało, że mogłem połączyć wymienione postacie mimo przepaści dzielących je około 2000 lat, odgrywanych ról społecznych, bariery językowej i ogólnie – tożsamości kulturowej? Mam nadzieję, że uda mi się przekonująco odpowiedzieć na to pytanie i tak motywowany, wyjaśniam, co następuje.
Obraza majestatu w ustępieObcując od wielu już lat z dziełem S. Kalinkowskiego „Aurea dicta. Złote słowa, słynne łacińskie sentencje, przysłowia i powiedzenia" (Warszawa 2001), zachwyciłem się ostatnio wypowiedzią cesarza Tyberiusza (władał Imperium Romanum w latach 14–37): „In civitate libera lingua mentesque liberae esse debent", co znaczy „w wolnym państwie język/mowa i myśli powinny być wolne". Według historyka rzymskiego Swetoniusza, tak Tyberiusz zareagował „na uwłaczające pogłoski i złośliwe wierszyki o sobie i o swoich bliskich". Uznałem (zapewne życzeniowo), że przytoczona wypowiedź stanowiła zwiastun pierwszej części hasła Wielkiej Rewolucji Francuskiej – „Lib...
Dostęp do najważniejszych treści z sekcji: Wydarzenia, Ekonomia, Prawo, Plus Minus; w tym ekskluzywnych tekstów publikowanych wyłącznie na rp.pl.
Dostęp do treści rp.pl - pakiet podstawowy nie zawiera wydania elektronicznego „Rzeczpospolitej”, archiwum tekstów, treści pochodzących z tygodników prawnych, aplikacji mobilnej i dodatków dla prenumeratorów.