Według konstytucji rząd nie ma prawa recenzować orzeczeń Trybunału. Spory o zakres kompetencji organów państwowych rozstrzyga w Polsce Trybunał Konstytucyjny. Logika konstytucyjna nie jest po stronie PiS. Rozumiem, że obecny kształt TK może się prezesowi Kaczyńskiemu nie podobać. Zgadzam się, że warto rozmawiać o tym, jak Trybunał zreformować. Ekscesy z wyborem sędziów - za czasów PO i za czasów PiS - są dowodem na to, że wybór sędziów TK należy odpolitycznić.
Partia Razem jest przeciwna obecnemu kształtowi TK?
Razem uważa, że warto rozmawiać o zmianach w Trybunale, ale nie zmienia to faktu, że dyskusja na ten temat nie zwalnia nikogo z obowiązku przestrzegania prawa. Najpierw premier Szydło musi opublikować orzeczenie TK. To jest punkt wyjścia do jakiejkolwiek rozmowy na temat reformy. Zamiast tego PiS chce wysadzić w powietrze elementarny ład konstytucyjny, i to na potrzeby doraźnej politycznej gry. Na to zgody Razem nie ma.
Dzisiaj protestujecie i wyświetlacie na fasadzie kancelarii premiera żądania opublikowania orzeczenia TK, ale kilka tygodni temu mówił pan, że Trybunału Konstytucyjnego nie należy traktować jak relikwii.
Nadal tak twierdzę. Traktujmy instytucje państwowe po prostu poważnie. Nie potrzeba do nich podchodzić z religijnym zadęciem. Wszystkie instytucje demokratycznego państwa podlegają demokracji. O wszystkich możemy rozmawiać i możemy je reformować. Ale obowiązuje konstytucja, w której jest jasno określony sposób przeprowadzania zmian ustrojowych. Konstytucję należy szanować. PiS powinno przestrzegać prawa i elementarnych zasad, nic więcej. Jeśli PiS chce zmienić konstytucję, to musi mieć większość konstytucyjną, którą dziś nie dysponuje. Dobrze byłoby, gdyby politycy PiS mieli tego świadomość.
Wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński kpi z waszej akcji pisząc na Twitterze: „Czy squatersi Zandberga i inni »obrońcy demokracji« cały czas walczą z »PIS reżimem« pod KPRM? Może Pani prezydent HGW ciepłe koce im podrzuci”.