Prof. Szyszko wysłał nam swoje oświadczenie po publikacji artykułu „Nie wszyscy ministrowie rządu Szydło oddali nagrody”. Próbowaliśmy w nim odpowiedzieć na pytanie, którzy z 21 członków gabinetu Beaty Szydło, zgodnie z zaleceniem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, przekazała nagrody na Caritas. Na początku sierpnia Caritas Polska informowała, że dostała wpłaty tylko od 12 ministrów, co oznaczałoby, że przelewu nie zrobiło dziewięcioro. Jednak z naszych ustaleń wynikało, że grono jest dużo węższe i w zasadzie ogranicza się do dwóch nazwisk: byłej minister cyfryzacji Anny Streżyńskiej i właśnie prof. Szyszki.
W oświadczeniu dla „Rzeczpospolitej” były minister środowiska nie odpowiedział wprost na pytanie, czy zrobił przelew do Caritasu, jednak zaznaczył, że regularnie przeznacza pokaźne kwoty na cele charytatywne. „W okresie sprawowania obowiązków Ministra Środowiska, a więc w latach 2016-2018, kwota ta wyniosła 72,6 tys. zł. Oczywiście znajduje to odzwierciedlenie w rocznych zeznaniach podatkowych ( PIT-37 i PIT-0)” – podkreślił.
Dodał, że działalność charytatywna jego i żony nie kończy się na darowiznach. „Otóż posiadamy ponad 170 hektarów pól, łąk, lasów i zmeliorowanych bagien na terenie gminy Tuczno, co ujęte jest w oświadczeniach majątkowych. Obiekt ten jest obiektem dydaktyczno-badawczym, ukierunkowanym na badania możliwości sterowania dynamiką liczebności populacji za pomocą działalności gospodarczej, szczególnie w odniesieniu do wybranych gatunków roślin naczyniowych i owadów. (...) Utrzymanie obiektu dydaktyczno-badawczego traktujemy jako działalność charytatywną, a jedyną satysfakcją dla nas są wykształceni ludzie i ponad sto opublikowanych prac naukowych, głównie w języku polskim lub angielskim” – napisał.
Były minister pokreślił też, że „nic nikomu nie jesteśmy winni i nic nikomu nie muszę zwracać”. „Dawaliśmy i nadal dajemy z potrzeby serca to, co możemy, tym, co tego potrzebują, i racjonalnie zużytkowują. Nie powinniśmy o tym mówić, gdyż jest to rzecz naturalna” – dodał.
Oznacza to, że jedynym spośród 21 ministrów, który nie informuje o zwrocie nagrody, jest Streżyńska. Pozostali twierdzą, że to zrobili.