Reklama

Gowin: Nie twierdzę, że Kaczyński wyłania się z tych nagrań jako wzór cnót

- Nie widzę w tej rozmowie nic złego. Nie ma tam niczego, co sugerowałoby naruszanie prawa. To nagranie jest dowodem uczciwości Jarosława Kaczyńskiego - stwierdził wicepremier Jarosław Gowin, komentując wtorkową publikację "Gazety Wyborczej".

Aktualizacja: 30.01.2019 10:58 Publikacja: 30.01.2019 09:20

Gowin: Nie twierdzę, że Kaczyński wyłania się z tych nagrań jako wzór cnót

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

qm

"Gazeta Wyborcza" ujawniła we wtorek nagranie rozmowy Jarosława Kaczyńskiego z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem, do której doszło 27 lipca 2018 roku. W czasie rozmowy poruszana jest kwestia budowy dwóch wieżowców przez spółkę Srebrna. Do inwestycji, kredytu na którą miał udzielić Pekao SA ostatecznie nie doszło - m.in. dlatego, że władze Warszawy nie wydały wymaganej zgody.

Dowiedz się więcej: "Gazeta Wyborcza" publikuje "taśmy Kaczyńskiego"

- Nie widzę w tej rozmowie, opublikowanej przez "Gazetę Wyborczą" nic złego. Nie ma tam niczego, co sugerowałoby naruszanie prawa. To nagranie jest dowodem uczciwości Jarosława Kaczyńskiego - stwierdził Jarosław Gowin w wywiadzie dla Wirtualnej Polski.

- Nie twierdzę, że Jarosław Kaczyński wyłania się z tych nagrań jako wzór cnót - zastrzegł. - Twierdzę, że wyłania się jako polityk twardo stąpający po ziemi, który dobrze rozumie mechanizmy gospodarcze. I w moich oczach, to jest atut - dodał wicepremier.

Gowin odniósł się także do odwoływania polityków PiS z wtorkowych audycji w stacjach radiowych i telewizyjnych - sam wicepremier był jedynym przedstawicielem obozu rządowego, który rano udzielił wywiadu którejś z rozgłośni - radiowej "Jedynce". Wicepremier przypomniał, że reprezentuje swoją partię Porozumienie, a nie PiS.

Reklama
Reklama

- Nie dostaję żadnych briefów z PiS, być może moi koledzy koalicjanci słusznie zakładają, że i tak bym się nimi nie kierował - skomentował. - Nie wiem jak moi posłowie, muszę to sprawdzić, ale z tego co wiem oni również nie dostają. Ale zaznaczę, że nie widzę w tym nic złego, że partia "briefuje" swoich przedstawicieli. My jesteśmy osobnym ugrupowaniem - mamy własne briefy - dodał Gowin.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Europejski Bank Inwestycyjny sfinansuje systemy antydronowe. Szansa dla Polski
Polityka
To koniec Rafała Trzaskowskiego? Historia pokazuje, że może być odwrotnie
Polityka
Sondaż: Czy Donald Tusk powinien przestać być premierem? Znamy zdanie Polaków
Polityka
Donald Tusk ostro o liderze AfD. Wspomniał też o Nawrockim
Reklama
Reklama