Reklama

Ziobro w Sejmie o Stefanie W.: Mam nadzieję, że państwo wyciągnie wnioski

Minister sprawiedliwości przedstawił dziś w Sejmie informację w sprawie odbywania kary więzienia przez Stefana w., który 13 stycznia zaatakował, a w konsekwencji zabił prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

Publikacja: 30.01.2019 14:50

Zbigniew Ziobro

Zbigniew Ziobro

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

amk

W swojej informacji Ziobro podkreślił przede wszystkim, że przestępstwa, za które Stefan W. trafił na 5,5 roku do więzienia - napady na banki i kasy SKOK - popełniał on w stanie poczytalności, dlatego badający go psychiatrzy nie zdecydowali o zastosowaniu wobec niego środka zapobiegawczego w postaci osadzenia w zakładzie psychiatrycznym.

- Stefan W. nie miał zniesionej ani w znacznym stopniu ograniczonej zdolności rozpoznawania znaczenia czynów i pokierowania swoim postępowaniem - podkreślił Ziobro.

Podczas odsiadywania wyroku zachowanie Stefana W. było oceniane jako "umiarkowanie pozytywne", mężczyzna miał poprawne stosunki ze współosadzonymi.

Jednak podczas odbywania kary w więzieniu w Gdańsku od 21 czerwca 2013 r. do 14 maja 2015 r. Stefan W. został zakwalifikowany jako wymagający osadzenia w zakładzie karnym typu zamkniętego, a jego zachowanie, które zdaniem biegłych "stwarzało poważne zagrożenie społeczne", było weryfikowane co 3 miesiące.

Stefanowi W. odmówiono przedterminowego zwolnienia, o co występował trzykrotnie - podkreślił Ziobro. Nie udzielono mu również żadnej przepustki podczas odsiadywania całości wyroku.

Reklama
Reklama

Stefan W. nie podjął w tym okresie żadnej próby samobójczej ani nie przejawiał autoagresji ani agresji, nie stosowano więc wobec niego żadnych środków przymusu bezpośredniego. Kontakt telefoniczny i listowny utrzymywał głownie z rodziną.

Niepokojące zmiany w zachowaniu Stefana W. zaobserwowano w 2015 roku - zauważono u niego niespójność wypowiedzi i zawarte w nich dziwaczne treści.  Z tego powodu Stefan W. był trzykrotnie konsultowany psychiatrycznie, zdiagnozowano zaburzenia psychotyczne wdrożono leczenie.

Kolejne pogorszenie się stanu zdrowia więźnia nastąpiło w 2016, gdy Stefan W. zaczął słyszeć wydające mu polecenia głosy. Spowodowało to kolejne cztery konsultacje psychiatryczne. Wówczas zdecydowano o  przeniesieniu mężczyzny do oddziału psychiatrii sądowej aresztu śledczego w Szczecinie. Przebywał tam w okresie od 23 lutego do 13 kwietnia 2016 roku.

Zdiagnozowana u Stefana W. choroba psychiczna wymagała podawania mu środków farmakologicznych i terapii. Jak zapewnił Ziobro, Stefan W. opuścił więzienie w stanie remisji choroby, w dobrym stanie psychicznym, był pod opieką lekarską i okresową psychiatryczną.

Na koniec Ziobro wyraził nadzieję, że "polskie państwo wyciągnie właściwe wnioski po dramatycznym i straszliwym wydarzeniu, jakim było morderstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza".

13 stycznia 2019 roku Stefan W. wtargnął na scenę podczas gdańskiego finału WOŚP i zadał prezydentowi miasta Pawłowi Adamowiczowi kilka ciosów nożem. Ze sceny oskarżał PO za niesprawiedliwy pobyt w więzieniu i tortury.

Reklama
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowa Lewica wybrała nowe władze. Włodzimierz Czarzasty wygrał głosowanie
Polityka
Spór Tusk–Nawrocki paraliżuje państwo? Polacy wydali jednoznaczny werdykt
Polityka
Sondaż: Jak Polacy oceniają korzystanie z prawa weta przez Karola Nawrockiego?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Polityka
Architektura władzy Donalda Tuska. Jak premier zbudował nowy system rządzenia państwem?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama