W III kwartale zaledwie 209 tys. spośród ponad 16,6 mln pracujących Polaków szukało innego bądź dodatkowego zatrudnienia – pokazały opublikowane w tym tygodniu przez GUS wyniki Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności.
Odsetek pracujących Polaków, którzy szukają innej bądź dodatkowej pracy, maleje systematycznie od kilkunastu lat. W III kwartale br. osiągnął nowe historyczne minimum: wyniósł niespełna 1,3 proc. Rok temu był na poziomie 1,5 proc., a na początku bieżącej dekady dochodził do 4 proc.
Większość pracowników, którzy rozglądają się za innym miejscem pracy, jako powód wskazuje chęć poprawy swoich zarobków. W III kwartale takich osób było 116 tys. Ich także jednak stale ubywa. Rok temu było ich 130 tys., a dwa lata temu 170 tys. Praktycznie do zera zmalała natomiast liczba zatrudnionych, którzy poszukują innej bądź dodatkowej pracy, ponieważ obawiają się utraty dotychczasowej. Jeszcze rok temu, według BAEL, takich osób było 11 tys.
Nie tylko logika podpowiada, że pracowników obawiających się utraty pracy będzie odtąd przybywało. Badania nastrojów społecznych prowadzone przez CBOS pokazały, że w listopadzie odsetek Polaków, którzy liczą się z możliwością utraty obecnej pracy, wzrósł do 23 proc., z 18 proc. w październiku. Odsetek ten był w trendzie spadkowym niemal od początku 2013 r., a jeszcze rok temu przekraczał 25 proc.