- Ludzie dostają ulgi podatkowe na tory wyścigów konnych. Czemu więc na Boga nie mielibyśmy zapewnić ulgi podatkowej wartej 8 tysięcy dolarów każdemu, kto ponosi koszty w związku z opieką nad dziećmi? Sprawię, że 720 mln wróci, miliony kobiet wróci do siły roboczej – stwierdził Biden podczas wystąpienia na konferencji Workers' Presidential Summit w Filadelfii.

Czytaj także: Dwa miliony etatów straconych przez wojnę

Cała populacja USA jest szacowana na 329 mln osób, z czego około 107 mln przypada na kobiety w wieku od 15 do 65 lat. Jak więc Biden chciałby „przywrócić do siły roboczej 720 mln kobiet" ? Wypowiedź byłego wiceprezydenta była oczywiście gafą. Zarówno zwolennicy prezydenta Trumpa jak i konkurenci z Partii Demokratycznej wykorzystują te gafy, by tworzyć narrację mówiącą, że Joe Biden (ur. 1942 r.) zaczyna mieć demencję. Bidenowi zdarzyło się w trakcie obecnej kampanii wyborczej zapomnieć nazwisko prezydenta Obamy (u którego był wiceprezydentem) i nazwać senatora Berniego Sandersa „prezydentem". Julian Castro, jeden z demokratycznych kandydatów na prezydenta, stwierdził podczas niedawnej debaty, że Biden nie pamięta, co mówił dwie minuty wcześniej.