Rosyjska ropa będzie wyceniana w kraju

Ten problem od dziesięciu lat spędzał sen z oczu rosyjskiego prezydenta.

Aktualizacja: 29.04.2016 16:50 Publikacja: 29.04.2016 12:57

Rosyjska ropa będzie wyceniana w kraju

Foto: Bloomberg

Rosyjska ropa ma być wyceniana w kraju. Igor Sieczin, przyjaciel Władimira Putina, szef nadzoru największej w Rosji giełdy surowcowej, kusi traderów operujących na rynkach światowych by czynnie zainteresowali się tamtejszym rynkiem terminowym.

Chodzi o zwiększenie wpływów z handlu ropą naftową , kluczowych dla budżetu państwa, co ma umożliwić własny mechanizm kształtowania cen tego surowca, niezależny od najbardziej rozpowszechnionego na świecie trybu w jakim wyceniany jest gatunek Brent w Morza Północnego. Chodzi też o odejście od kwotowania cen wydobywanej w Rosji ropy Ural w amerykańskich dolarach.

Aby przyciągnąć międzynarodowych graczy do rosyjskiej giełdy surowcowej i zyskać ich akceptację tamtejszego mechanizmu kształtowania cen ropy naftowej Kreml będzie musiał przekonać ich, iż nie chodzi o windowanie notowań, twierdzą analitycy rynku energii.

- Celem jest stworzenie systemu w którym rosyjska ropa będzie handlowana i wyceniana uczciwie i bezpośrednio - przekonuje Aleksiej Rybnikow, szef giełdy Spimex (St. Petersburg International Mercantile Exchange), największej w Rosji platformy handlu produktami naftowymi.

Rosja sprzedaje około połowy wydobywanej w kraju ropy naftowej i od dawna narzekano tam na wielkość dyskonta gorszej jakości Ural w stosunku do cen Brent ustalanego przez atgencję Platts. Spadek cen surowca o połowę w okresie dwóch lat i problemy ze zrównoważeniem budżetu sprawiły, iż Rosja bardzo potrzebuje każdego dolara z eksportu ropy. Rybnikow argumentuje, iż własny rynek terminowy udoskonali system ustalania cen a także pomoże rosyjskim firmom uzyskać dodatkowe dochody z handlu.

- Rzeczywistość jest taka, iż Kreml zawsze bywa skłonny do silnej ingerencji w branżę naftową - zauważa Richard Mallinson, analityk w firmie Energy Aspects. Jego zdaniem budzi to obawy, iż władzom będzie zależało na stworzeniu mechanizmu pozwalającego na ustalanie wyższych cen ropy naftowej nie spójnego z systemem ustalania cen efektywnych.

Ehsan Ul-Haq, analityk KBC Energy Economics zwraca uwagę, że rosyjski system wydawania zgód na dostawy ropy z różnych portów i rurociągów stwarza możliwość politycznie motywowanej ingerencji w rynek tego surowca. Podkreśla też, że zmienność kursu rosyjskiego rubla, który będzie stosowany do ustalania wysokości depozytów zabezpieczających na rynku terminowym również budzi zaniepokojenie firm.

Nie tylko Rosja, ale także inne kraje chcą zmienić globalny system wyceniania ropy naftowej. Prawdopodobnie w tym roku zacznie funkcjonować naftowy rynek terminowy w Chinach, zaś Iran i Wenezuela apelują by surowcem tym handlować w innych walutach, a nie w amerykańskich dolarach.

Rosyjska ropa ma być wyceniana w kraju. Igor Sieczin, przyjaciel Władimira Putina, szef nadzoru największej w Rosji giełdy surowcowej, kusi traderów operujących na rynkach światowych by czynnie zainteresowali się tamtejszym rynkiem terminowym.

Chodzi o zwiększenie wpływów z handlu ropą naftową , kluczowych dla budżetu państwa, co ma umożliwić własny mechanizm kształtowania cen tego surowca, niezależny od najbardziej rozpowszechnionego na świecie trybu w jakim wyceniany jest gatunek Brent w Morza Północnego. Chodzi też o odejście od kwotowania cen wydobywanej w Rosji ropy Ural w amerykańskich dolarach.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Premier Australii o Elonie Musku: Arogancki miliarder, który myśli, że jest ponad prawem
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Biznes
Deloitte obserwuje dużą niepewność w branży chemicznej
Biznes
Donald Tusk powoła rzecznika małych i średnich firm. Nieoficjalnie: Kandydatem Artur Dziambor
Biznes
Rekordowe straty Poczty Polskiej. Sytuacja jest coraz gorsza, prezes pisze list
Biznes
Nadchodzi koniec Ciechu. Grupa Sebastiana Kulczyka zmieni nazwę