Aleksander Hall: Fillon, francuski faworyt

François Fillon, podobnie jak wszyscy pretendenci do prezydentury z prawej strony, za najpoważniejszy problem Francji uważa zagrożenie ze strony islamistycznego terroryzmu – pisze publicysta.

Aktualizacja: 29.11.2016 21:34 Publikacja: 28.11.2016 18:40

Aleksander Hall: Fillon, francuski faworyt

Foto: AFP

Dlaczego François Fillon wygrał prawybory francuskiej prawicy i centrum, choć jeszcze parę tygodni temu najpoważniejsi znawcy tamtejszej sceny politycznej wskazywali na pojedynek Alaina Juppé i Nicolasa Sarkozy'ego, uznając pierwszego z nich za faworyta? Program ekonomiczny Fillona jest zdecydowanie liberalny i – jak na francuskie warunki – radykalny. Wielu komentatorów nazywa go „neothatcherowskim".

Skłócony z Sarkozym

Aby odnaleźć podobnie radykalny program francuskiej prawicy, trzeba cofnąć się do wyborów parlamentarnych w 1986 roku, czasu popularności na Zachodzie idei konserwatywnych i liberalnych, uosabianych przez Ronalda Reagana i Margaret Thatcher, oraz rozczarowania Francuzów socjalistycznymi rządami. Później prawica reformowała ostrożnie bądź w ogóle nie reformowała, obawiając się społecznego sprzeciwu, a nawet buntu.

Fillon obiecuje energiczne działania w celu pobudzenia wzrostu gospodarczego i redukcji deficytu budżetowego. Zapowiada zmniejszenie etatów w sektorze publicznym o pół miliona w ciągu pięciu lat, wydłużenie tygodnia pracy z 35 do 39 godzin (bez zmiany wynagrodzenia), podniesienie wieku emerytalnego z 62 do 65 lat i ujednolicenie systemów emerytalnych, a także znaczące zmniejszenie obciążeń podatkowych przedsiębiorstw i przedsiębiorców.

Czy ten program dał mu status faworyta wyborów prezydenckich? Nie sądzę. Fillon wzbudza zaufanie solidnością, ideowością i wielkim doświadczeniem.

Urodzony w 1954 roku w Le Mans, obecny deputowany z Paryża, jest zakorzeniony rodzinnie i politycznie w zachodniej Francji. Sprawował w niej urzędy samorządowe – od radnego do przewodniczącego Rady Regionalnej Kraju Loary. Zawsze był gaullistą. W 1981 roku został po raz pierwszy deputowanym do Zgromadzenia Narodowego. Startował z listy neogaullistowskiej RPR. Był wówczas najmłodszym deputowanym. Był ministrem ważnych resortów w rządach Edouarda Balladura (po raz pierwszy objął resort w 1993 roku – szkolnictwa wyższego i badań), Alaina Juppé i Jeana-Pierre'a Raffarina.

W latach 2007–2012 był premierem, a więc przez całą kadencję prezydencką Nicolasa Sarkozy'ego. W ustrój V Republiki wpisane jest napięcie pomiędzy prezydentem i premierem, jeśli szef rządu nie ogranicza swych ambicji do realizowania wytycznych głowy państwa. Osobowość i sposób sprawowania urzędu przez prezydenta Sarkozy'ego musiały doprowadzić do konfliktu. Konfliktu ukrywanego w okresie, gdy Sarkozy i Fillon kierowali państwem i jawnego w okresie prezydentury François Hollande'a.

Pomimo osobistych urazów, Sarkozy – wyeliminowany w pierwszej turze prawyborów – natychmiast i bezwarunkowo udzielił poparcia Fillonowi, motywując to względami programowymi. Jego poparcie przyczyniło się do przypieczętowania wyraźnego zwycięstwa Fillona nad Juppé w drugiej turze prawyborów.

Liberalny katolik

Kandydat prawicy i centrum w wyborach prezydenckich jest z wykształcenia prawnikiem. Ożenił się z koleżanką ze studiów, Walijką, Penelopą z domu Clarke. Mają pięcioro dzieci.

Fillon jest praktykującym katolikiem. W swej autobiograficznej i programowej książce zatytułowanej „Faire" (działać, robić) pisze o wpływie katolickiego wychowania i szkolnictwa na ukształtowanie jego spojrzenia na świat. Jest zaprzyjaźniony z benedyktynami ze sławnego opactwa Solesmes w departamencie Sarthe (przez wiele lat był radnym w tej miejscowości).

Po pierwszej turze prawyborów z obozu jego rywala, a także z lewicy, pod adresem Fillona pojawiły się oskarżenia o obyczajowy konserwatyzm i i niemal integryzm religijny. Tymczasem ten drugi zarzut nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Gdyby przyjąć polskie kryteria, trzeba byłoby uznać Fillona za liberalnego katolika. We wspomnianej już książce napisał, że uznaje świętość życia ludzkiego, ale prawo do przerwania ciąży uważa za niezbywalne prawo kobiety. Nie zamierza przekreślić, wprowadzonego przez lewicę, prawa par homoseksualnych do zawierania małżeństw, chociaż chce odwołać ich prawo do adoptowania dzieci. Nie podważa również ustawy z 1905 roku o rozdziale Kościoła i państwa.

Podkreśla jednak bardzo wyraźnie znaczenie chrześcijańskiego dziedzictwa Francji. Jest także zaangażowany w działania na rzecz chrześcijan bliskowschodnich.

Fillon, podobnie jak wszyscy pretendenci do prezydentury z prawej strony sceny politycznej, zagrożenie ze strony islamistycznego terroryzmu uważa za najpoważniejszy problem dla bezpieczeństwa kraju. Zapowiada rozwiązanie wszystkich organizacji i ruchów odwołujących się do salafizmu i Braci Muzułmanów, a także zakazanie powrotu do Francji tych jej obywateli, którzy poza jej granicami walczyli w szeregach organizacji terrorystycznych.

Dziedzic de Gaulle'a

W Polsce obawy budzi zapowiadana przez Fillona rewizja stosunków z Rosją. Przed drugą turą prawyborów w superlatywach wypowiedział się o nim Władimir Putin.

Jakie więc są poglądy Fillona w sprawach zagranicznych? W swej programowej książce „Faire" rozdział poświęcony Unii Europejskiej zatytułowany został: „Na rzecz niezależnej Europy". Niezależnej od kogo? Przede wszystkim od Stanów Zjednoczonych. Zdaniem Fillona Unia Europejska powinna pozostać ich sojusznikiem, ale nie zadowalać się rolą protegowanej.

Z pewnością Fillon nie jest europejskim federalistą. Opowiada się za międzyrządową metodą podejmowania kluczowych decyzji. Jest też oczywiste, że skupia uwagę na strefie euro. Chce powołania rządu gospodarczego strefy euro na szczeblu szefów państw i rządów. Posiadałby on własne służby, niezależne od Komisji Europejskiej. Pierwszym celem tego rządu miałoby być doprowadzenie do harmonizacji systemów fiskalnych państw należących do strefy euro. Fillon opowiada się także za wspólną polityką energetyczną UE, której jednym z celów byłoby uniezależnienie się od warunków dyktowanych przez Rosję w dostawach gazu. Występuje też za znacznie ściślejszą i aktywną współpracą państw UE w sprawach zewnętrznego i wewnętrznego bezpieczeństwa.

Fillon nie ma złudzeń wobec systemu panującego w Rosji. Wie, że Putin jest dyktatorem, co więcej, wie, że ten fakt ma duży wpływ na jego postawę wobec innych reżimów dyktatorskich, w tym syryjskiego. Jednak odwołując się także w tej kwestii do dziedzictwa de Gaulle'a uważa, że w stosunkach z Rosją, Francja i UE powinny zdecydować się na nowe otwarcie, którego celem jest współpraca w walce z radykalnymi islamistami, a zwłaszcza tzw. Państwem Islamskim, zapobieżenie dalszemu zbliżaniu Rosji do Chin i rozwiązanie kryzysu na Ukrainie. Fillon potępia aneksję Krymu przez Rosję i wspieranie separatystów na wschodzie Ukrainy, ale nie uważa Ukrainy za realnego kandydata do UE.

Fillon jest zdania, że Francja pomyliła się w ocenie wojny domowej w Syrii. Uznając tzw. Państwo Islamskie za twór nie tylko barbarzyński, ale zdolny do zadawania ciosów Francji na jej terytorium i inspirujący radykalnych islamistów mieszkających na Zachodzie, uważa za niezbędną współpracę z Rosją i reżimem Asada w rozprawieniu się z tym przeciwnikiem.

Ostrożnie z prognozami

Wynik brytyjskiego referendum, zwycięstwo Donalda Trumpa, a także zaskakujący rezultat pierwszej tury prawyborów prawicy i centrum we Francji uczą ostrożności w prognozach.

Francja będzie wybierała swego prezydenta dopiero na przełomie kwietnia i maja przyszłego roku. Dzisiaj wiele wskazuje na to, że w finale wyborów prezydenckich zmierzą się Marine Le Pen i François Fillon. To właśnie on jest faworytem. Poważny polityk, prywatnie jest pasjonatem i uczestnikiem wyścigów samochodowych (od dziecka bywa na torze Le Mans), a także miłośnikiem wysokogórskich wędrówek i wspinaczek.

Autor jest historykiem i politykiem. W czasach PRL lider opozycyjnego konserwatywnego Ruchu Młodej Polski, w III RP m.in. Unii Demokratycznej, Partii Konserwatywnej i Stronnictwa Konserwatywno-Ludowego

Dlaczego François Fillon wygrał prawybory francuskiej prawicy i centrum, choć jeszcze parę tygodni temu najpoważniejsi znawcy tamtejszej sceny politycznej wskazywali na pojedynek Alaina Juppé i Nicolasa Sarkozy'ego, uznając pierwszego z nich za faworyta? Program ekonomiczny Fillona jest zdecydowanie liberalny i – jak na francuskie warunki – radykalny. Wielu komentatorów nazywa go „neothatcherowskim".

Skłócony z Sarkozym

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie polityczno - społeczne
Kacper Głódkowski z kolektywu kefija: Polska musi zerwać więzi z izraelskim reżimem
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Wybory do PE. PiS w cylindrze eurosceptycznego magika
Opinie polityczno - społeczne
Tusk wygrał z Kaczyńskim, ograł koalicjantów. Czy zmotywuje elektorat na wybory do PE?
Opinie polityczno - społeczne
Maciej Strzembosz: Czego chcemy od Europy?
Opinie polityczno - społeczne
Łukasz Warzecha: Co Ostatnie Pokolenie ma wspólnego z obywatelskim nieposłuszeństwem