Zachód nie zapomni Krymu

Pomoc dla Ukrainy ma kluczowe znaczenie, ponieważ jej bezpieczeństwo jest powiązane z bezpieczeństwem całej Europy – piszą z okazji piątej rocznicy nielegalnej aneksji Półwyspu Krymskiego ministrowie spraw zagranicznych 11 państw.

Aktualizacja: 03.03.2019 21:48 Publikacja: 03.03.2019 17:57

Zachód nie zapomni Krymu

Foto: Shutterstock

Pięć lat temu Rosja poważnie zakwestionowała ideę wolnej, zjednoczonej i cieszącej się pokojem Europy. Swoją agresją wobec Ukrainy i nielegalną aneksją Krymu Rosja otwarcie okazała pogardę dla zasad prawa międzynarodowego, co stanowi poważne zagrożenie bezpieczeństwa europejskiego.

Krok wstecz

Naród ukraiński jest dziś zjednoczony bardziej niż kiedykolwiek wcześniej w swoim poparciu dla proeuropejskiej orientacji Ukrainy. I chociaż kraj ten czeka wiele trudnych zadań i reform, osiągnął on imponujące postępy we wdrażaniu reform pomimo trwającej agresji rosyjskiej. Dzisiejsza Ukraina jest fundamentalnie inna niż Ukraina sprzed 2014 roku; nigdy nie była też tak blisko Europy i wartości europejskich. Natomiast będący pod rosyjską okupacją Krym robi krok wstecz. Żyjący na półwyspie ludzie znajdują się w coraz większej izolacji, a sytuacja dotycząca praw człowieka oraz warunki społeczno-ekonomiczne cały czas się pogarszają.

Nielegalna aneksja Krymu – akt potępiony przez społeczność międzynarodową – zagraża międzynarodowemu systemowi opartemu na zasadach. Społeczność międzynarodowa uznała „referendum" przeprowadzone 16 marca 2014 roku na Krymie za nielegalne i nieważne. W tych ostatnich pięciu latach wspólnota międzynarodowa wykazuje coraz większą zbiorową determinację, z jaką stanowczo domaga się przywrócenia integralności terytorialnej Ukrainy. Stosowane przez państwa członkowskie UE, NATO i G7 sankcje i polityka nieuznawania aneksji odzwierciedlają nasze wspólne działania oraz nasze stanowisko polegające na braku akceptacji faktu, że nielegalna okupacja jakiegokolwiek terytorium suwerennego państwa może stać się normą w XXI wieku.

Więźniowie polityczni

Misja ONZ monitorująca prawa człowieka na Ukrainie i inne organizacje międzynarodowe odnotowały poważne naruszenia praw człowieka na Krymie wobec mniejszości tatarskiej, etnicznych Ukraińców, nierosyjskich mniejszości prawosławnych i działaczy społeczeństwa obywatelskiego. Udokumentowano arbitralne aresztowania i zatrzymania, wymuszone zaginięcia, złe traktowanie i tortury oraz co najmniej jeden przypadek pozasądowej egzekucji. Wiele oczekujących na proces osób, więzionych i przetrzymywanych z powodów politycznych, przewieziono z Krymu na terytorium Federacji Rosyjskiej pomimo faktu, że praktyki tej surowo zabrania międzynarodowe prawo humanitarne. Jeden z najbardziej przejmujących przypadków dotyczy aresztowania i procesu ukraińskiego filmowca Ołeha Sencowa, ubiegłorocznego laureata Nagrody Parlamentu Europejskiego im. Sacharowa za wolność myśli. Okazując odwagę, determinację i narażając swoje życie, Ołeh Sencow stał się symbolem walki o uwolnienie więźniów politycznych przetrzymywanych w Rosji i na całym świecie.

Miniony rok przyniósł wzrost napięć na Morzu Azowskim i w jego sąsiedztwie. Budowa mostu nad Cieśniną Kerczeńską przez Rosję jest nie tylko kolejnym naruszeniem suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy, ale była także wykorzystywana jako narzędzie do tworzenia sztucznych zatorów dla transportu morskiego do i z portów ukraińskich na Morzu Azowskim, utrudniając tym samym wolną żeglugę i nakładając kolejne obciążenie na gospodarkę ukraińską, zwłaszcza miasta portowe – Mariupol i Berdiańsk. Nieuzasadniony atak na jednostki ukraińskie w rejonie Cieśniny Kerczeńskiej w dniu 25 listopada 2018 roku, ich przechwycenie oraz nielegalne zatrzymanie ich załóg stanowiły rażące naruszenie prawa międzynarodowego. Wzywamy Rosję do uwolnienia ukraińskich marynarzy, zwrotu zajętych jednostek oraz do przestrzegania swoich zobowiązań międzynarodowych poprzez zapewnienie swobodnej żeglugi na Morzu Azowskim i w Cieśninie Kerczeńskiej.

Wydarzenia, które miały miejsce na Krymie pięć lat temu, pokazały nam po raz kolejny, że nie możemy traktować naszego bezpieczeństwa i wolności jako danych raz na zawsze. Podważony został międzynarodowy system oparty na zasadach, który ma fundamentalne znaczenie dla wspólnego bezpieczeństwa globalnego, my zaś musimy zachować gotowość do obrony prawa międzynarodowego oraz naszego bezpieczeństwa indywidualnego i zbiorowego.

Wyciągnęliśmy wnioski

Kolejna lekcja jest taka, że musimy wzmocnić odporność naszych społeczeństw na rozmaite formy ataków i ingerencji. Przy wsparciu partnerów Ukraina poczyniła realne postępy na tej drodze w ostatnich pięciu latach. Inne kraje europejskie wyciągnęły wnioski z wydarzeń na Ukrainie i pracują nad poprawą własnej odporności.

Naszym wspólnym celem jest przywrócenie stabilności w przestrzeni euroatlantyckiej. Europa oraz jej partnerzy transatlantyccy pokazali, że są zdolni jednoczyć się w obliczu zewnętrznych wyzwań, ale musimy w dalszym ciągu wzmacniać naszą odporność na wszelkie próby podważania tej jedności oraz osłabiania naszego zbiorowego bezpieczeństwa. Będziemy kontynuowali naszą politykę nieuznawania nielegalnej aneksji Krymu oraz w dalszym ciągu stanowczo potępiali rosyjską agresję wobec Ukrainy. Pomoc dla Ukrainy ma kluczowe znaczenie, ponieważ jej bezpieczeństwo jest powiązane z bezpieczeństwem całej Europy. Polityka skoordynowanych sankcji międzynarodowych wysyła Rosji wyraźny sygnał, że lekceważenie prawa międzynarodowego niesie ze sobą konsekwencje. Nigdy Krymu nie zapomnimy ani nie pozostawimy.

Ministrowie spraw zagranicznych (w kolejności alfabetycznej):

Jacek Czaputowicz, Polska

Chrystia Freeland, Kanada

Jeremy Hunt, Wielka Brytania

Pavlo Klimkin, Ukraina

Linas Linkevičius, Litwa

Teodor Melescanu, Rumunia

Sven Mikser, Estonia

Tomáš Petříček, Czechy

Edgars Rink?vičs, Łotwa

Anders Samuelsen, Dania

Margot Wallström, Szwecja

Tekst ukazał się także w brytyjskim dzienniku „The Guardian".

Tytuł, lead i śródtytuły pochodzą od redakcji

Pięć lat temu Rosja poważnie zakwestionowała ideę wolnej, zjednoczonej i cieszącej się pokojem Europy. Swoją agresją wobec Ukrainy i nielegalną aneksją Krymu Rosja otwarcie okazała pogardę dla zasad prawa międzynarodowego, co stanowi poważne zagrożenie bezpieczeństwa europejskiego.

Krok wstecz

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie polityczno - społeczne
Kacper Głódkowski z kolektywu kefija: Polska musi zerwać więzi z izraelskim reżimem
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Wybory do PE. PiS w cylindrze eurosceptycznego magika
Opinie polityczno - społeczne
Tusk wygrał z Kaczyńskim, ograł koalicjantów. Czy zmotywuje elektorat na wybory do PE?
Opinie polityczno - społeczne
Maciej Strzembosz: Czego chcemy od Europy?
Opinie polityczno - społeczne
Łukasz Warzecha: Co Ostatnie Pokolenie ma wspólnego z obywatelskim nieposłuszeństwem