W 2017 roku były serbski generał z Bośni Ratko Mladić usłyszał wyrok dożywocia. Sędziowie powołanego przez ONZ Międzynarodowego Trybunału Karnego dla byłej Jugosławii w Hadze uznali go za winnego dokonania ludobójstwa w Srebrenicy w 1995 roku oraz wielu innych zbrodni wojennych.

Generał Mladić jest bezpośrednio odpowiedzialny za śmierć co najmniej 8378 osób w Srebrenicy w czasie wojny w Bośni i Hercegowinie. Byli to muzułmańscy mężczyźni i chłopcy zatrzymani przez zwycięskie oddziały bośniackich Serbów po zdobyciu Srebrenicy.

Od 12 do 16 lipca 1995 roku ludzie podlegli gen. Mladiciowi dokonywali na nich masowych egzekucji. Było to największe ludobójstwo w Europie od czasów II wojny światowej. Mladić jeszcze w 2017 roku odwołał się od wyroku. Proces odbył się w sierpniu 2020 roku. Były generał tłumaczył, ze jedynie wypełniał swoje obowiązki. Adwokaci Mladicia argumentowali, że były generał nie może odpowiadać za ewentualne zbrodnie popełnione przez jego podwładnych. Domagali się uniewinnienia lub ponownego procesu. We wtorek Trybunał w Hadze podtrzymał karę dożywocia. 78-letni Mladić resztę życia spędzi w więzieniu. Dzisiejszy werdykt nie był jednomyślny.  - Dziś jest historyczny dzień nie tylko dla nas, matek ze Srebrenicy, ale dla całych Bałkanów, Europy i świata - powiedziała przed rozprawą Munira Subasic, której syn i mąż zostali zabici przez nacjonalistyczne siły serbskie, które zajęły Srebrenicę. Sędziowie poinformowali, że Mladić pozostanie w areszcie w Hadze, gdy będą trwały przygotowania do jego transferu do państwa, w którym będzie odbywał karę. Nie wiadomo jeszcze, który kraj go przyjmie. Do tej pory czternaście krajów europejskich przyjęło do siebie skazanych przez Trybunał. Były przywódca polityczny Serbów bośniackich Radovan Karadzić został przeniesiony do brytyjskiego więzienia w maju tego roku.