W Szwecji coraz większym problemem jest przestępczość z wykorzystaniem broni. W związku z tym o pomoc mieszkańców prosi policja. Apel jednego z funkcjonariuszy w ciągu jednego dnia wyświetlono ponad milion razy.
Christoffer Bohman opisał niedawny incydent, w którym "dwaj młodzi chłopcy" ukradli ciastka ze sklepu spożywczego w Kistana przedmieściach Sztokholmu.
Złodziei gonili pracownicy sklepu. Gdy doszło do konfrontacji, jeden z chłopców wyciągnął broń.
Czy naprawdę rozumiemy, jak chore jest to zachowanie? Czy to już staje się normą? - pytał funkcjonariusz. - Wydaje mi się, że ci młodzi mężczyźni błądzą w kategoriach własnych relacji, kultury macho i własnych lęków. W połączeniu z posiadaniem broni stają się niezwykle niebezpieczni - dodał.