Policja twierdzi, że mężczyźni wykorzystali co najmniej 23 dzieci w wieku od 4 do 13 lat w ciągu 10 lat. Władze obawiają się jednak, że ofiar może być znacznie więcej.

Do przestępstw, związanych z produkcją materiałów pornograficznych, dochodziło przede wszystkim na terenie kempingu, gdzie stale mieszkał jeden z domniemanych sprawców. Aresztowani to mężczyźni w wieku 33, 48 i 56 lat.

Śledczy są w posiadaniu 13 tys. plików zawierających pornografię dziecięcą. Cały materiał zajmuje 14 terabajtów danych. - Przed nami jeszcze dużo pracy - powiedział Gunnar Weiss, szef zespołu śledczego.