Osagie nagrała jedna ze swoich rozmów z profesorem Richardem I. Akindele, który domagał się tego, by spędziła z nim noc - grożąc, że w innym przypadku nie zaliczy jej wykładanego przez siebie przedmiotu. O sprawie informowało CNN, a nagrana przez studentkę rozmowa z wykładowcą trafiła do internetu.
Obafemi Awolowo University, uczelnia, na której wykładał oskarżony o składanie niemoralnych propozycji profesor, zawiesiła go w pełnieniu obowiązków do czasu wyjaśnienia sprawy. Sam Akindele nie chciał komentować oskarżeń.
22-letnia Osagie wyraziła zadowolenie z faktu, że Senat zainteresował się jej sprawą. - Nareszcie wielu Nigeryjczyków zaczyna postrzegać molestowanie seksualne jako zagrożenie dla społeczeństwa - stwierdziła.
- Zdecydowałam się mówić o tym głośno, mimo że wiele osób twierdzi, że zasłużyłam na to, by być molestowana przez wykładowce - podkreśliła studentka.
Po tym, jak sprawę nagłośnił CNN, z Osagie skontaktowały się dwie organizacje pozarządowe, oferujące jej pomoc. - Kontaktowały się ze mną uczelnie, które prosiły, bym wystąpiła przed ich studentami i podkreślały, że są ze mnie dumne. Mam nadzieję, że to odważy inne ofiary do mówienia publicznie o swoich doświadczeniach - dodała.