Początkowo konto Donalda Trumpa zawieszono na tydzień. Blokada miała być zniesiona w przeddzień inauguracji prezydenta-elekta Joe Bidena.

Przedstawiciele YouTube wyjaśnili, że nadal istnieje ryzyko pojawienia się na kanale materiałów, które będą podżegały do przemocy, dlatego konto będzie zablokowane przez kolejnych siedem dni.

Oznacza to, że w tym czasie nie będzie można zamieszczać nowych filmów i prowadzić relacji na żywo. Zablokowana jest również możliwość dodawania nowych komentarzy pod zamieszczonymi wcześniej materiałami.

Dostęp do mediów społecznościowych, których Trump aktywnie używał w czasie swojej prezydentury, został zablokowany po szturmie na Kapitol z 6 stycznia. 

Administratorzy serwisów uważają, że prezydent może wykorzystać swoje konta do wywołania zamieszek w czasie zaprzysiężenia Joe Bidena. Konta prezydenta zawieszono m.in. na Facebooku, Instagramie, Snapchacie i Twitchu. O krok dalej poszli przedstawiciele Twittera, którzy usunęli konto Trumpa.