Teraz faworytami do objęcia stanowiska szefa personelu Białego Domu mają być sekretarz skarbu Steven Mnuchin i Marek Meadows, republikański kongresman.
Ayers nie był w stanie porozumieć się co do warunków pracy w Białym Domu z Trumpem - twierdzi jedno ze źródeł cytowanych przez Reuters.
W niedzielę Ayers napisał na Twitterze, że wkrótce opuści Biały Dom i wróci do rodzinnej Georgii. Po kilku godzinach Trump przyznał, że Ayers nie będzie nowym szefem personelu.
Według jednego ze źródeł Ayers miał nie zgodzić się na pełnienie funkcji szefa personelu do wyborów w 2020 roku. Ayers, ojciec trojaczków, miał deklarować, że może pełnić tę funkcję do wiosny 2019 roku z przyczyn rodzinnych.