Peter Strzok krytykował Donalda Trumpa już podczas kampanii wyborczej. Agent FBI za swoje wypowiedzi wcześniej został odsunięty od śledztwa ws. Russiangate.

Zdaniem Aitana Goelmana, który reprezentuje Strzoka, jego klient jest ofiarą presji politycznej. Zwolnienie z FBI ma być formą nacisku. Według adwokata potraktowanie Strzoka powinno zaniepokoić wszystkich obywateli.

 

Strzok pracował przy śledztwie w sprawie ingerencji Rosji w amerykańskie wybory. Zajmował się również ewentualną współpracą sztabu Donalda Trumpa z rosyjskimi władzami. Po informacji o wysyłanych przez niego krytycznych sms-ach został odsunięty od śledztwa.

Prezydent USA wiele razy komentował doniesienia o agencie FBI. W swoich wpisach na Twitterze nazywał Strzoka "nieudacznikiem".